Pilot znajdujący się nad Stansted Airport chwilę po starcie prawie zderzył się z „migoczącym obiektem”, który znajdował się w powietrzu w odległości około 50 metrów od jego samolotu.
Podczas lotu z lotniska Stansted pilot poinformował o ‘bliskim spotkaniu’ z czymś, co – jak teraz stwierdzono w związku z obawami dotyczącymi chińskich urządzeń szpiegowskich – mogło być balonem. Informacja pojawiła się po tym, jak cztery nieznane obiekty zostały zestrzelone przez armię amerykańską w mniej niż dziesięć dni.
O włos od zderzenia z tajemniczym obiektem nad Stansted
Według analizy oficjalnych danych przeprowadzonej przez agencję prasową PA, w zeszłym roku w przestrzeni powietrznej Wielkiej Brytanii doszło do co najmniej siedmiu niebezpiecznych sytuacji dotyczących ‘bliskich spotkań’ z obiektami, które mogły być balonami.
Analiza raportów przeprowadzona przez UK Airprox Board (UKAB) wykazała, że 29 września 2022 roku pilot Boeinga 737 startującego z lotniska Stansted zgłosił, że widział „migoczący obiekt” prawdopodobnie znajdujący się zaledwie 50 metrów od samolotu.
Pilot „najpierw pomyślał, że to balon”, ale potem uznał, że jest to mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę, że obiekt znajdował się na wysokości 9000 stóp, dlatego też ostatecznie stwierdził, że to musi być dron.
Dron czy balon?
Wcześniej natomiast, 16 lipca, kapitan i pierwszy oficer w kokpicie Airbusa A320 w pobliżu Hatfield w Hertfordshire zauważyli obiekt, który miał „szaro-srebrny kolor i był mniej więcej wielkości dużego drona lub balonu”. Miał „niemal lśniący wygląd” i przelatywał „w odległości 100-200 stóp pod ich samolotem”.
UKAB stwierdziło, że zdarzenie to miało drugi najwyższy poziom ryzyka, ponieważ „bezpieczeństwo zostało znacznie obniżone poniżej normy”. W październiku 2017 roku Met Office poinformowało, że „co roku wystrzeliwuje ponad 4300 balonów z sześciu lokalizacji w Wielkiej Brytanii” i „jest zaangażowane w wypuszczanie kolejnych tysięcy na całym świecie”.
Balony szpiegowskie nad Wielką Brytanią
Siły brytyjskie przeprowadzają obecnie przegląd bezpieczeństwa po zdarzeniach z balonami szpiegowskimi w Ameryce Północnej. Premier Rishi Sunak powiedział niedawno, że rząd zrobi „wszystko, co trzeba”, aby uchronić Wielką Brytanię przed zagrożeniem ze strony balonów szpiegowskich.
– Chcę, aby ludzie wiedzieli, że zrobimy wszystko, aby kraj był bezpieczny. Mamy coś, co nazywa się siłami szybkiego reagowania, które obejmują samoloty Typhoon utrzymywane w gotowości 24/7 do pilnowania naszej przestrzeni powietrznej, co jest niezwykle ważne. Oczywiście nie mogę szczegółowo komentować kwestii bezpieczeństwa narodowego, ale jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi sojusznikami i, jak powiedziałem, zrobimy wszystko, aby kraj był bezpieczny – powiedział Rishi Sunak podczas niedawnej wizyty w Oldham.
Zestrzelenie chińskich balonów
Amerykańskie myśliwce zestrzeliły w niedzielę „niezidentyfikowany obiekt” nad jeziorem Huron – był to już czwarty obiekt, który wszedł w przestrzeń powietrzną USA lub Kanady w ciągu nieco ponad tygodnia. Z kolei 4 lutego wojsko amerykańskie zestrzeliło podejrzany chiński balon szpiegowski u wybrzeży Karoliny po tym, jak przeleciał nad wrażliwymi terenami wojskowymi w całej Ameryce Północnej.
Prawie tydzień później, w piątek, zestrzelono nieznany obiekt „wielkości samochodu” lecący w amerykańskiej przestrzeni powietrznej u wybrzeży Alaski. Premier Kanady, Justin Trudeau, powiedział w sobotę, że nakazał amerykańskiemu samolotowi zestrzelenie niezidentyfikowanego obiektu, który leciał wysoko nad północną Kanadą.
Obrona Wielkiej Brytanii
Premier Wielkiej Brytanii stwierdził, że nie bierze pod uwagę możliwości podobnych sytuacji w brytyjskiej przestrzeni powietrznej.
Minister transportu, Richard Holden, zasugerował jednak wcześniej, iż jest „możliwe”, że chińskie balony szpiegowskie mogły już latać nad Wielką Brytanią. Powiedział, że rząd Wielkiej Brytanii jest „zaniepokojony tym, co się dzieje” w USA i musi być „silny” w sposobie, w jaki radzi sobie z Pekinem.
Downing Street poinformowało, że Wielka Brytania jest „dobrze przygotowana” do radzenia sobie z zagrożeniami bezpieczeństwa brytyjskiej przestrzeni powietrznej, przy czym zagrożenia są oceniane indywidualnie dla każdego przypadku.
Oficjalny rzecznik premiera zaznaczył, że podejście Wielkiej Brytanii do Chin zostanie poddane przeglądowi w ramach aktualizacji trwającego przeglądu bezpieczeństwa.
– Chiny stanowią systemowe wyzwanie dla naszych wartości i interesów. Jest to wyzwanie, które staje się coraz bardziej dotkliwe, gdy zmierza do jeszcze większego autorytaryzmu – powiedział rzecznik.
Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:
Kobieta zemściła się na sąsiedzie, który 9 swoich samochodów parkował przed jej domem
Sernik z Polski został uznany za (prawie!) najlepszy deser na świecie na rok 2023