Prokuratura aresztowała trzech mężczyzn pochodzenia Ukraińskiego. Służby ujawniły plany zamachów w Niemczech za pomocą przesyłanych paczek. Kiedyś takie przesyłki trafiły również do Polski. Jak podejrzewają służby, siatka zamachów oraz działania były inspirowane przez Rosję.
Plany zamachów w Niemczech nabierają niepokojącego wymiaru po aresztowaniu trzech obywateli Ukrainy – Władysława T., Daniiła B. i Jewhena B. Mężczyzn zatrzymano odpowiednio w Kolonii, Konstancji oraz w szwajcarskim kantonie Thurgau na przełomie kwietnia i maja 2025 roku. Niemiecka Prokuratura Federalna zarzuca im działalność agenturalną i sabotaż. Podejrzewa, że działali na zlecenie rosyjskich służb specjalnych. Przygotowywali zamachy z użyciem przesyłek zawierających materiały wybuchowe i zapalające. Ich plan zakładał wysłanie paczek z Niemiec do Ukrainy. Miały one detonować podczas transportu. Tworzyły zagrożenie nie tylko dla pracowników firm kurierskich, ale również postronnych osób.

Skala zagrożenia była przerażająca. Według śledczych przestępcy przeprowadzili już test z użyciem paczek wyposażonych w GPS. To wskazuje na wysoki poziom przygotowania operacyjnego. Czy to kolejna odsłona rosyjskiej wojny hybrydowej, prowadzonej przy użyciu „agentów niskiego szczebla”, nieświadomych często pełnego zasięgu działań, w których biorą udział?
Plany zamachów w Niemczech – czy były inspirowane przez Kreml?
Zatrzymanie trzech obywateli Ukrainy podejrzanych o przygotowywanie zamachów bombowych z użyciem przesyłek kurierskich ujawnia niepokojąco rozległą i potencjalnie sterowaną z zewnątrz siatkę sabotażystów. Według niemieckich śledczych, oskarżeni mieli kontakt z osobami działającymi najprawdopodobniej na zlecenie rosyjskich instytucji państwowych. Dlatego w świetle zebranego materiału dowodowego budzi poważne obawy o inspirację płynącą bezpośrednio z Moskwy.
Plany obejmowały nie tylko wysyłkę wybuchowych paczek z Niemiec do Ukrainy, lecz także logistyczne przygotowania. Obejmowały użycie systemów GPS oraz wykorzystanie zagranicznych firm kurierskich, takich jak Nova Poshta. Dlatego wskazuje to na starannie zaprojektowaną operację o międzynarodowym zasięgu. Plany zamachów w Niemczech nie obejmowały bowiem tylko kraju, a system połączeń międzynarodowych.
Celem zamachów w Niemczech nie były jedynie straty materialne, lecz dezorganizacja na linii najważniejszych kanałów transportowych między państwami wspierającymi Ukrainę oraz zasianie niepokoju społecznego.
Zorganizowanie testowych przesyłek, koordynacja działań między Niemcami a Szwajcarią i brak wcześniejszych związków zatrzymanych z działalnością przestępczą sugerują, że operacja była prowadzona przez struktury zdolne do rekrutacji, szkolenia i logistyki. To wszystko wskazuje, że plany zamachów w Niemczech nie były pomysłem trzech ukraińców, a pochodziły wprost z Rosji.
Paczki z materiałami wybuchowymi już wcześniej krążyły po Europie – były również w Polsce!
Niepokojące sygnały o zamachach z użyciem przesyłek kurierskich pojawiały się w Europie już wcześniej. Natomiast schemat działania wskazuje na powtarzające się motywy charakterystyczne dla operacji prowadzonych przez rosyjskie służby specjalne. W lipcu 2024 roku w centrum logistycznym DHL w Lipsku doszło do pożaru wywołanego eksplozją przesyłki. Podobne zdarzenie miało miejsce niemal równocześnie w brytyjskim Birmingham. W Polsce jedna z paczek eksplodowała w samochodzie dostawczym DHL. Wówczas spowodowała pożar i realne zagrożenie dla życia kierowcy.
W każdym z tych przypadków śledczy stwierdzili obecność urządzeń zapalających i wskazali celowe działanie, a nie przypadkowe usterki. Co więcej, plany zamachu w Niemczech z 2025 roku mają niemal identyczną strukturę operacyjną – od nadania przesyłek z materiałami wybuchowymi po ich aktywację w czasie transportu. Śledztwa prowadzone przez europejskie służby konsekwentnie wskazywały na powiązania z rosyjskimi strukturami wywiadowczymi, a wykorzystanie cywilnych kanałów dostaw miało służyć nie tylko zastraszeniu społeczeństw, ale także destabilizacji europejskich systemów logistycznych.