Polacy na emigracji w UK – w Polsce była prawniczką, w Londynie pracuje jako pielęgniarka

Zamieniła karierę prawniczki w Polsce, na ciężką pracę pielęgniarki w Londynie. Dlaczego? Poznajcie historię Dagmary Paduszyńskiej.

Na w ramach cyklu #o2naWyspach poznaliśmy historię Dagmary Paduszyńskiej. 38-letnia kobieta w wywiadzie opowiada o swojej historii emigracji do UK. W Polsce miała świetną pracę. Z prawniczym wykształceniem była zatrudniona w Polskiej Szkole Wyższej, a w dodatku pracowała jako doradczyni prawna. Nie była jednak szczęśliwa, a "zmęczenie biurokracją" i ciągłe grzebanie w papierach nie było jedynym powodem takiego stanu rzeczy. Myślała, że jako prawniczka będzie zmieniać świata i pomagać ludziom, ale srodze się rozczarowała. Przypomniała sobie jednak o pewnym marzeniu z dzieciństwa…

GORĄCY TEMAT: W Grecji wyłowione zostało ciało młodej kobiety. To 28-letnia Polka

– Zawód prawniczki wybrałam trochę z rozsądku, trochę po to, by zaspokoić ambicje rodziny. Pielęgniarką zostałam z wyboru serca – mówi Dagmara w wywiadzie dla portalu o2. – O byciu pielęgniarką marzyłam od dziecka. Kobieta postanowiła więc całkowicie zmienić swoje życie. Rzuciła dotychczasową pracę, dostała się na angielskie studia (w zasadzie to przyjęto ją nawet na dwa uniwersytety!), a w dodatku znalazła inną pracę, która pozwoliłaby jej na utrzymanie się. Nie było łatwo…

– Dziś uważam, że to był dość wariacki pomysł: studiowanie medycznego kierunku po angielsku, macierzyństwo i dodatkowa praca, aby się jakoś utrzymać były bardzo obciążające. I psychicznie, i fizycznie – mówiła.

 

 

CZYTAJ TAKŻE: W Polsce „warto żyć i pracować”. Nasz kraj awansował na 13. pozycję w rankingu

Ale Dagmara Paduszyńska nigdy nie żałowała swojej decyzji. Kiedy tylko założyła fartuch poczuła, że "jest w domu", że to jest jej miejsce na świecie i robi to, co naprawdę chce robić. W dodatku Polka zwraca uwagę, że w Wielkiej Brytanii pielęgniarki traktowane są z dużym szacunkiem, zarówno ze strony lekarzy, jak i pacjentów. A pieniądze?

– Generalnie dostaje się ok 22 tys. funtów rocznie (około 103 tys. zł) oraz bonus uzależniony od miejsca, w którym mieszkasz. Np. dodatek londyński wynosi ok 3,5 – 4,5 tys. funtów (16 – 21 tys. zł). Oczywiście, wszystkie uważamy, że pieniądze, które zarabiamy są nieadekwatne do odpowiedzialności, jaką niesie ze sobą ten piękny ale trudny zawód – kończy Paduszyński.

Co sądzicie o tej historii? Czy wasza jest podobna czy zupełnie inna? Dajcie znać na naszym profilu na FB!

Teksty tygodnia

Będą cięcia Winter Fuel Payments. Rząd jest nieustępliwy

Rząd potwierdził, że nie cofnie swojej decyzji o cięciach Winter Fuel Payments. Mimo że nawet członkowie Partii Pracy apelują o ponowne przemyślenie tego ruchu.

Ogromny sukces skrajnej prawicy w wyborach lokalnych w Wielkiej Brytanii. Co to oznacza dla Polaków?

Lokalne wybory w UK pokazały, jak wiele zmieniło się na przestrzeni ostatniego roku. Największy sukces odniosła partia Reform UK. Co sukces Reforma UK oznacza dla Polaków?

Świadczenie dla chorych i niepełnosprawnych – punktacja i zasady

Po zmianach DWP wiele osób odczuwa chaos w zasadach przyznawania Personal Independence Payment (PIP). Przedstawiamy zasady punktacji.

ETA do Wielkiej Brytanii – wszystko, co musisz wiedzieć przed podróżą

Wielka Brytania wprowadza system ETA. Od 2 kwietnia 2025 Polacy muszą posiadać elektroniczne zezwolenie na podróż. Sprawdź, jak złożyć wniosek!

Wielka Brytania wydłuża termin dopłaty składek emerytalnych – możesz sporo zyskać!

Przedłużenie terminu dopłaty do składek emerytalnych w UK, to...

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie