26-letniemu Polakowi już w pierwszym tygodniu po egzaminie odebrano prawo jazdy w UK, po tym, jak przyłapano go na prowadzeniu samochodu pod wpływem marihuany.
Na oczach policji w Haverfordwest, która miała akurat rutynowy patrol, 26-letni Polak wjechał swoim Renault Clio na krawężnik w czasie przejazdu przez rondo. Po zatrzymaniu naszego rodaka oficerowie poczuli od niego zapach marihuany.
Stracił prawo jazdy w UK w pierwszym tygodniu po egzaminie
Polakowi odebrano prawo jazdy i zasądzono karę w wysokości 417 funtów za jazdę pod wpływem marihuany. Oskarżyciel Vaughan Pritchard-Jones powiedział w sądzie:
– Policjanci rozmawiali z nim [Polakiem – przyp. red.] i poczuli zapach marihuany z ubrań i samochodu tego dżentelmena. Wyglądał na zdenerwowanego i miał przekrwione oczy. To, że narkotyk miał niekorzystny wpływ na jego jazdę jest czynnikiem obciążającym, inaczej nie wjechałby na krawężnik.
Polak przyznał się do winy, ale…
26-letni Polak, który w sądzie bronił się sam z pomocą tłumacza, powiedział:
– Tak, byłem pod wpływem marihuany. Ale chciałbym zaznaczyć, że od niedawna mam prawo jazdy i że był to mój pierwszy tydzień, w którym prowadziłem samochód w ruchu lewostronnym.
Sąd zdecydował się odebrać prawo jazdy Polakowi i obciążyć go karą w wysokości 300 funtów. Nasz rodak musi także zapłacić 85 funtów kosztów sądowych oraz 32 funty dopłaty.
Pracujący na farmie Polak okazał skruchę i powiedział w sądzie:
– Przepraszam za to, co zrobiłem.