Znad Atlantyku nadciągną dzisiaj do Wielkiej Brytanii gwałtowne wiatry osiągające prędkość 90 km/h. Przyniosą ze sobą również ulewne deszcze i spadek temperatur.
W poniedziałek mieszkańców Wysp będą nękać porywy wiatru dochodzące nawet do 90 km/h na wybrzeżach. Nastąpi także gwałtowny spadek temperatur.
Porywiste wiatry
Met Office wydało żółte ostrzeżenie dotyczące silnych porywów wiatru. Będzie ono obowiązywało do godziny 22.00 w poniedziałek i obejmie ponad połowę kraju, a także Irlandię Północną.
W komunikacie podano: „Silne wiatry mogą wywołać pewne zakłócenia w poniedziałek. Helen Willetts, która jest synoptykiem w BBC, powiedziała:
– W ciągu tego dnia lub następnych dwóch czekają nas wietrzne warunki pogodowe. Niskie ciśnienie nad Atlantykiem wywołuje intensywne opady deszczu. Przygotujmy się na obfity deszcz, mgły, stojącą wodę i trudne warunki na drogach, zwłaszcza gdy dodamy do tego silne porywy wiatru.
– Przez większą część poniedziałku i wtorku w Wielkiej Brytanii będzie wiał silny wiatr z północnego-zachodu. A we wtorek zacznie wiać z północy, więc odczuwalne temperatury będą znacznie zimniejsze niż dotychczas – poniżej średniej – dodała Willetts.
Niepewna pogoda
Wietrzna i deszczowa pogoda nadchodzi po łagodnym weekendzie, w czasie którego odnotowano najcieplejszy dzień w tym roku. Najwyższą temperaturę zarejestrowano w sobotę w Writtle niedaleko Chelmsford. Słupki rtęci wskazały wtedy 21,8 stopnia Celsjusza.
Początek tego tygodnia będzie jednak diametralnie inny, za co odpowiada front znad Atlantyku. Met Office podało, że w poniedziałek front przesunie się na wschód, w kierunku Szkocji. Przyniesie silne wiatry do Irlandii Północnej, Walii i dużej części Anglii.
Pogoda może doprowadzić do zakłóceń w podróży. Wiatr będzie powoli tracił na sile wieczorem. A na wyżej położonych obszarach może nawet spaść śnieg.
Mieszkańców wybrzeży, gdzie wiatr będzie najsilniejszy, poproszono o zachowanie szczególnej ostrożności.