Potrójna gwarancja została wprowadzona w 2011 roku jako gwarancja stabilnego wzrostu emerytur dla obecnych i przyszłych emerytów. Temat jest więc szczególnie aktualny również dla osób pracujących w UK. Nadchodzące zmiany podatkowe, które pojawią się najprawdopodobniej wraz z ogłoszeniem budżetu 26 listopada mogą wstrząsnąć UK. Wielu ekspertów podkreśla obciążenia, jakie powoduje potrójna gwarancja oraz niepewność tego zabezpieczenia w czasach budżetowej chwiejności.
Potrójna gwarancja emerytur w UK miała być stabilizatorem i gwarancją dla pokolenia emerytów, którzy przez lata pracy odprowadzali składki na system państwowy. Mechanizm zakłada coroczną podwyżkę świadczeń o najwyższą z trzech wartości:
- inflację,
- wzrost płac
- lub 2,5%.
Dzięki temu emerytury nie tracą na wartości i pozwalają utrzymać minimalny standard życia.
Dziś jednak, w czasach niepewności fiskalnej i napiętych finansów publicznych, coraz częściej mówi się o tym, że potrójna gwarancja emerytur w UK staje się obciążeniem trudnym do udźwignięcia dla budżetu państwa. Czy rząd odważy się ją zlikwidować?
Zmiany budżetowe na horyzoncie – czego się obawiać?
Nadchodzące zmiany budżetowe, które rząd ma ogłosić 26 listopada, mogą przesądzić o przyszłości potrójnej gwarancji. Wzrost kosztów życia, presja inflacyjna i rekordowe wydatki publiczne powodują, że każda decyzja dotycząca emerytur wywołuje ogromne emocje.
Eksperci zwracają uwagę, że utrzymywanie obecnego systemu oznacza dla rządu rosnące obciążenia. Głównie dlatego, że triple lock kosztuje już trzykrotnie więcej niż zakładano w chwili jego wprowadzenia. W rezultacie coraz głośniej mówi się o konieczności jego reformy. A nawet odejścia od tego rozwiązania w przyszłości.
Dlaczego potrójna gwarancja emerytur dotyczy nie tylko seniorów?
Choć mogłoby się wydawać, że potrójna gwarancja emerytur w UK to sprawa wyłącznie obecnych emerytów, w rzeczywistości dotyczy ona także osób pracujących. Każda kolejna podwyżka świadczeń oznacza bowiem większe obciążenie finansów publicznych. Zatem odczuwa również większą presję podatkową na młodsze pokolenia.

fot. shutterstock.com
Już teraz wiadomo, że od 2027 roku osoby utrzymujące się wyłącznie z nowej emerytury państwowej staną się podatnikami, bo świadczenie zbliży się do zamrożonej kwoty wolnej od podatku. To oznacza, że system – zamiast odciążać seniorów – wciąga ich w sieć podatkową.
Czy pracujący obecnie w Wielkiej Brytanii będą okradzeni przez rząd z godnych emerytur?
Dyskusja o przyszłości potrójnej gwarancji emerytur w UK to tak naprawdę debata o sprawiedliwości międzypokoleniowej. Krytycy podkreślają, że młodsi Brytyjczycy nie mają dostępu do hojnych programów emerytalnych. Z takich korzystali ich rodzice, i w przyszłości mogą liczyć wyłącznie na podstawowe świadczenie państwowe. Utrzymywanie potrójnej gwarancji może więc rodzić poczucie nierówności. Młodzi płacą coraz wyższe podatki, aby finansować wygodniejsze życie seniorów.
Z kolei obrońcy systemu twierdzą, że potrójna gwarancja to nie luksus, a minimum socjalne. Zabezpieczenie, które pozwala setkom tysięcy emerytów uniknąć ubóstwa. W czasach wysokich cen energii i żywności rezygnacja z tego mechanizmu mogłaby pogłębić kryzys społeczny.
Co dalej z potrójną gwarancją? Czy wraz z nowym budżetem pojawią się zmiany?
Choć rząd deklaruje, że potrójna gwarancja emerytur w UK zostanie utrzymana przynajmniej do końca obecnej kadencji parlamentu, coraz więcej ekspertów przewiduje, że w przyszłości system może zostać zastąpiony innym modelem – np. powiązanym wyłącznie z inflacją lub wzrostem płac.
Niezależnie od ostatecznej decyzji, jedno jest pewne. Nadchodzące zmiany budżetowe i debata o triple lock pokazują, że kwestia emerytur staje się jednym z najważniejszych problemów społecznych w Wielkiej Brytanii. To spór nie tylko o liczby, ale o przyszłość całego systemu wsparcia społecznego. Spór o relacje między pokoleniami.