Ciało martwej kobiety zostało podjęte z wody powodziowej po doniesieniach o tym, że ktoś został porwany przez rzekę Derwent w hrabstwie Derbyshire. Meteorologowie ostrzegają, że sytuacja – szczególnie w South Yorkshire – nadal jest groźna.
Jak czytamy na łamach serwisu informacyjnego BBC pogotowie ratunkowe wezwano na odcinek rzeki w Darley Dale, niedaleko Matlock, we wczesnych godzinach porannych w piątek. Oficerowie Derbyshire Police zostali poinformowani, że rwąca woda zmiotła kobietę w Rowsley, a następnie jej ciało zostało odnaleziono przez służby ratownicze około godziny 10.40. – Rodzina kobiety została poinformowana w tej sprawie. Nasze myśli są z nimi. Formalna identyfikacja jeszcze się nie odbyła – czytamy w komunikacie wystosowanym przez policję.
W związku z sytuacją na Donie w South Yorkshire nadal obowiązuje siedem poważnych ostrzeżeń powodziowych, które stanowią zagrożenie dla życia ludzkiego. Licząca sobie 112 km rzeka ze źródłem w Górach Pennińskich, która przepływa przez Sheffield, Rotherham i Doncaster osiągnęła najwyższy poziom wody przekraczający 6,3 metra i była przyczyną tragicznej w skutkach powodzi.
Sytuacja w regionie nadal nie została w pełni opanowana. W części West Midlands nadal nie kursują pociągi. Na trasie Matlock-Derby-Nottingham oraz rejonie Derby i Chesterfield podróżowanie samochodem jest mocno utrudnione. W dniu wczorajszym trwały jeszcze akcje ratunkowe, a mieszkańcy Doncaster, którzy nadal muszą walczyć ze stojącą wodą, mówią że mieli do czynienia z iście "biblijną" katastrofą.
– Powiedziałbym, że było to prawie biblijne. Po prostu patrzyłeś przez okno z niedowierzaniem, ile deszczu spadło. Samochody zanurzały się w wodzie, ogrody były zrujnowane, nigdzie nie można było jechać. To była po prostu rzeź – komentowała na łamach "The Guardian" Kathleen Overton, 61-letnia urzędniczka pocztowa z Toll Bar
Na szczęście prognozy synoptyków pozostają optymistyczne. Jak komentował Graham Madge, rzecznik Met Office, w planach nie ma wydawania kolejnych alertów pogodowych. Obszary dotknięte powodzią będą mogły "odetchnąć", ulewne deszcze ustaną, choć w rejonie Midlandsa nadal może popadać.