Pracownicy tymczasowi z Polski ratują święta w UK. „Jesteśmy siłaczami!”

"Jesteśmy siłaczami!" – dzięki pracy polskich imigrantów na brytyjskich stołach w czasie Bożego Narodzenia nie zabraknie świątecznych indyków.

"Jesteśmy polskimi siłaczami" – żartuje pan Piotr, robiąc sobie przerwę od kolejnego pracowitego dnia przy obróbce indyków na fermie niedaleko Chelmsford w Essex. "Bez naszej pracy zabrakłoby indyka na świątecznym stole" – komentuje 41-latek cytowany przez portal "Verve Times", na którym opisano jego historię. Nasz rodak postanowił zostawić swój dom we Włocławku i tymczasowo zatrudnić się w Wielkiej Brytanii. Została w nim jego narzeczona i dwójka dzieci. Poza tym, pan Piotr musiał tymczasowo zrezygnować ze swojej pracy, jako inspektor BHP i taksówkarz na okres jednego miesiąca. Do pracy w UK przyjechał zachęcony przez swoich znajomych, którzy podejmowali się pracy w grudniu, przed świętami, "przy indykach".

Polacy znowu stanęli na wysokości zadania

"Szczerze mówiąc, przyjechałem tu po prostu zarobić pieniądze" – nie ukrywa bohater artykułu. Wyjaśnia przy tym, że zarabiając 2500 funtów w miesiącu zarobi tyle, na ile w Polsce pracowałby przez cztery miesiące. 

Pomimo pandemii i nowego systemu imigracyjnego, który mocno utrudnia zatrudnienie pracowników z UE do prostych i niewymagających prac, około 3000 pracowników (głównie z Polski i krajów Europy Wschodniej) znalazło zatrudnienie w przemyśle mięsnym, a konkretnie na fermach, gdzie hoduje się (bożonarodzeniowe) indyki.

Dzięki zaangażowani pracowników tymczasowych z PL, nasi rodacy "uratowali święta"

Przypomnijmy, w ramach specjalnego wyjątku ustanowionego przez rząd w październiku, umożliwiono "sprowadzenie" do 5500 sezonowych pracowników do obróbki drobiu oraz dodatkowych 5000 kierowców samochodów ciężarowych. Dzięki temu programowi jedna z ferm w Essex była w stanie zatrudnić cześć swojego 45-osobowego zespołu tymczasowych pracowników. Część z nich to właśnie imigranci, część przyjechała właśnie z Polski.

Niestety, nie zawsze wszystkie formalności związane z pracą tymczasową w UK odbywały się bez zbędnych problemów. Na łamach "Verve Times" inny Polak, pan Dominik podzielił się swoją historią. Przez ostatnie siedem lat bez przeszkód podejmował pracę tymczasową przed okresem świątecznym. Teraz, zgodnie ze wszystkimi wytycznymi złożył wniosek o "temporary worker visa" wraz z trzema innymi kolegami. Oni otrzymali pozwolenie na pracę, on – z niewiadomych przyczyn – nie otrzymał. Został zatrzymany przez brytyjskich funkcjonariuszy granicznych w Dunkierce. Spędził kilka dni w hotelu w Calais czekając na odpowiedź z Home Office. Niestety, na próżno. Postanowił wrócić do kraju. Jego wiza w końcu została wydana i ponownie musiał udać się do UK. Tym razem firma, w której miał pracować, zarezerwowała mu lot samolotem.

Ile można zarobić na fermie indyków w Essex?

"Czułam się naprawdę źle" – komentował 39-latek. "Oni [urzędnicy graniczni] traktowali mnie, jakbym zrobił coś złego. Ale nie zrobiłem nic złego, chciałem po prostu przyjechać do pracy". To wszystko zniechęciło naszego rodaka do przyjazdu do UK w roku przyszłym, Byłby to już dziewiąty raz w jego życiu.
 

 

Teksty tygodnia

Polka pomaga tysiącom rodaków rozwieść się bezpiecznie w Anglii. Jak to robi?

Anna Montgomery pomaga Polakom w Anglii przejść przez rozwód bezpiecznie i z planem. Zobacz, jak uniknąć błędów i nie stracić majątku.

Szykują się zmiany w kontach oszczędnościowych. Oszczędzający oburzeni!

O reformach, zmianach i modyfikacjach w ISA mówi się od dawna. Czasami można odnieść wrażenie, że rząd UK traktuje konta ISA jako “skarbonkę na czarną godzinę”, do której sięgnie przy pierwszej okazji.

Podwyżka wieku emerytalnego. Ale nie dla wszystkich

Od 2026 ma nastąpić podwyżka wieku emerytalnego w Wielkiej Brytanii z 66 do 67 lat. A pełne wdrożenie zmiany planowane jest na 2028 rok.

To będzie najsuchsza wiosna w historii i raczej rekordowo suche lato

Tegoroczna wiosna jest obecnie najsuchszą wiosną w historii. A brak deszczu w większości rejonów Wysp ma się utrzymać przez kolejne 10 dni.

Gangi rządzą Szkocją?

Ponad 100 osób aresztowanych za przemyt i dystrybucję narkotyków. Jedenaścioro dzieci pod specjalną ochroną ze względu na zagrożenie ze strony gangów.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie