Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer zapowiedział, że rząd planuje zreformować stosowanie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka w sprawach imigracyjnych. Ale kraj nie zamierza wycofywać się z traktatów. Czy prawa imigrantów zostaną ograniczone?
Zdaniem szefa rządu problem masowej migracji wymaga dostosowania prawa do nowych realiów, a nie jego całkowitego podważania. Starmer zaznaczył, że sądy w Wielkiej Brytanii zbyt szeroko interpretują przepisy konwencji, co często blokuje decyzje dotyczące deportacji.
Imigranci muszą płynnie mówić po angielsku… i jeszcze pisać jak native
Kilka dni przed wypowiedzią premiera szefowa resortu spraw wewnętrznych Shabana Mahmood przedstawiła plany zaostrzenia warunków przyznawania bezterminowych zezwoleń na pobyt.
Osoby ubiegające się o status osiedleńca będą musiały wykazać się czystą kartoteką. Oprócz tego ważne są zaangażowanie w życie lokalnych społeczności oraz biegła znajomość języka angielskiego. Partia Pracy zapowiada, że osoby starające się o wizę pracowniczą w Wielkiej Brytanii będą musiały udowodnić znajomość języka angielskiego na poziomie równym A-level. Dotychczasowy wymóg, odpowiadający poziomowi GCSE z języka obcego, jest zdaniem rządu zbyt niski. Przez to nie sprzyja on pełnej integracji przyjezdnych ze społeczeństwem. Obcokrajowcy powinni posługiwać się angielskim płynnie i swobodnie i udowodnić umiejętność tworzenia w tym języku rozbudowanych tekstów pisanych.
Azyl na Wyspach bije rekordy – ponad 111 tys. wniosków w pierwszej połowie 2025 roku
Według danych Obserwatorium Migracji z Uniwersytetu Oksfordzkiego w Wielkiej Brytanii około 4,5 mln osób ma bezterminowe zezwolenie na pobyt, w tym blisko 430 tys. obywateli spoza Unii Europejskiej.

Z kolei brytyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych podało, że w pierwszej połowie 2025 roku złożono ponad 111 tys. wniosków o azyl – to najwyższy wynik od 1979 roku. Blisko 40 proc. spraw dotyczyło migrantów, którzy nielegalnie dotarli na Wyspy przez Kanał La Manche.
Międzynarodowe konwencje blokują deportacje
Premier przyznał, że największym problemem w deportacji jest dzisiaj prawo międzynarodowe. Przede wszystkim Europejska Konwencja Praw Człowieka zakazująca tortur oraz chroniąca życie prywatne i rodzinne. Dodatkowymi przeszkodami pozostają trzy konwencje ONZ: o statusie uchodźców, o zakazie tortur oraz o prawach dziecka.
To one w praktyce często ograniczają możliwość szybkiego wydalania osób łamiących prawo. Brytyjski rząd chce wypracować rozwiązania, które pozwolą skutecznie działać w ramach istniejących umów międzynarodowych.