Rząd brytyjski kierowany przez torysów wydał 700 milionów funtów na deportację zaledwie czterech (!!!) migrantów, którzy i tak chcieli opuścić Wyspy… dobrowolnie. Program wysyłania nielegalnych imigrantów do Rwandy okazał się fiaskiem, a dane, które ujawniła nowa szefowa Home Office, muszą szokować.
To było „najbardziej szokującym marnotrawstwem pieniędzy podatników, jakie kiedykolwiek widziałam”, jak komentuje Yvette Cooper, kierująca ministerstwem spraw wewnętrznych w nowym rządzie Partii Pracy. W ramach dotychczasowych działań programu przymusowych deportacji nielegalnych imigrantów do Rwandy poprzedni rząd wydał 700 milionów funtów.
Deportacje do Rwandy okazały się kosztownym fiaskiem
– Jestem zszokowana tym, co odkryłam – komentowała minister Cooper podczas swojej przemowy w Izbie Gmin. – Dwa lata po tym, jak poprzedni rząd uruchomił ten program, mogę powiedzieć, że kosztował on już brytyjskiego podatnika 700 milionów funtów. Koszty te obejmują 290 milionów funtów płatności na rzecz Rwandy, czarterowanie lotów, które nigdy nie zostały zrealizowane, zatrzymanie setek osób, a następnie ich uwalnienie oraz opłacenie ponad tysiąca urzędników państwowych pracujących nad tym programem – komentuje obecna szefowa Home Office.
– Program wysłania czterech osób to najbardziej szokujące marnotrawstwo pieniędzy podatników, jakie kiedykolwiek widziałem. Nawet gdyby program kiedykolwiek ruszył, jasne jest, że udało by się odesłać tylko małą częśc imigrantów, a mimo to znaczną część przyszłych kosztów stanowiły koszty stałe – podsumowuje Yvette Cooper.
„Najbardziej szokujące marnotrawstwo pieniędzy podatników”
Minister spraw wewnętrznych podniosła także kwestie „sprzeczności prawnych” w ustawie o nielegalnej migracji i stwierdziła, że „nie można było podjąć żadnej decyzji” w sprawie osób, która przybyły do Wielkiej Brytanii po marcu 2023 roku i spełniały kluczowe warunki określone w ustawodawstwie.
Przypomnijmy, Rwanda bill była to jedna z najważniejszych politycznych inicjatyw rządu Rishiego Sunaka. W swoich założeniach program przymusowych deportacji do Rwandy miał być kluczowym elementem polityki imigracyjnej i umożliwić deportację osób ubiegających się o azyl w UK, które przybywają do Wielkiej Brytanii na małych łódkach.
Rwanda bill nie miało działać i Rishi Sunak miał o tym wiedzieć
Prace nad tą ustawą były poprzedzone miesiącami sporów oraz niemożnością wdrożenia jej zapisów w ramach obowiązującego w UK porządku prawnego. Pod koniec kwietnia 2024 udało się przegłosować projekt ustawy w parlamencie, a premier zapewniał, że pierwszy samolot do Kigali wystartuje z UK w przeciągu najbliższych tygodni. Do niczego takiego nie doszło.
Matthew Rycroft, najwyższy rangą urzędnik w Home Office, który nadzorował prawodawstwo związane z projektem ustawy od dwóch lat, zwrócił uwagę parlamentarzystom, że nie ma dowodów wskazujących na to, że będzie on odstraszał potencjalnych imigrantów przed przybywanie do UK. Zaznaczał, że nie jest również przekonany co do jego opłacalności.
Jak Partia Pracy poradzi sobie z nielegalną imigracją?
Opozycyjna Partia Pracy zobowiązała się do całkowitego zarzucenia tych planów, jeśli zdobędzie władzę. Co więcej, Keir Starmer powiedział, że Rishi Sunak doskonale wiedział, że polityka deportacji do Rwandy opracowana jeszcze w gabinecie Borisa Johnsona jest po prostu niemożliwa do zrealizowania.