Rząd zaostrzy kary za atakowanie pracowników sklepów? To już plaga

Czy rząd Rishiego Sunaka pochyli się nad plagą ataków na pracowników handlu detalicznego i zaostrzy kary za takie przestępcze zachowania? Apel w tej sprawie wystosowali właśnie do Home Office szefowie blisko 90 sieci detalicznych w UK.

Ataki na pracowników sklepów przybierają na sile

Najnowsze badania przeprowadzone przez the British Retail Consortium pokazują, że w roku 2021–22 liczba incydentów przeciwko pracownikom handlu detalicznego w UK wzrosła niemal dwukrotnie w porównaniu z sytuacją sprzed pandemii. Incydenty te polegały m.in. na używaniu względem pracowników sklepów przemocy, nękaniu ich lub wyzywaniu. Jednocześnie z danych wynika, że sprzedawcy detaliczni stracili w tym czasie towar warty nawet 953 mln funtów.

- Advertisement -

W związku z nasilającymi się kradzieżami w sklepach, a także atakami na pracowników sieci detalicznych, apel do rządu wystosowali szefowie blisko 90 różnych sieci detalicznych, w tym dyrektor naczelny Aldi UK Giles Hurley i Charmaine Griffiths stojąca na czele fundacji British Heart Foundation. W apelu do Home Office liderzy handlu detalicznego w UK wezwali do zaostrzenia kar w Anglii i Walii za atakowanie pracowników sklepów, a także do przyjęcia przepisów podobnych do uchwalonej w Szkocji w 2021 roku Ustawy o ochronie pracowników.

„Wyodrębnienie takiego przestępstwa stanowiłoby ważny sygnał, że nasi współpracownicy otrzymają lepszą ochronę prawną. Zadziałałoby to odstraszająco na potencjalnych sprawców. Te działania należy podjąć bezzwłocznie” – czytamy w liście do Home Office.

Kradzieże i ataki na pracowników sklepów mogą jeszcze przybrać na sile

Jedną z gorących orędowniczek zaostrzenia przepisów w związku z rosnącą plagą kradzieży i ataków na pracowników sklepów jest szefowa the British Retail Consortium Helen Dickinson. – Konieczne jest podjęcie działań, zanim plaga przestępczości w handlu detalicznym jeszcze się pogorszy. Widzimy zorganizowane gangi grożące pracownikom bronią i opróżniające sklepy. Jesteśmy świadkami przemocy wobec kolegów, którzy wykonują swoją pracę i proszą o weryfikację wieku. Obserwujemy falę nadużyć skierowanych przeciwko ciężko pracującemu personelowi sklepów. To po prostu niedopuszczalne. Nikt nie powinien iść do pracy w obawie o swoje bezpieczeństwo – zaznaczyła Dickinson. I dodała: – Nadszedł czas, aby rząd wcielił swoje słowa w czyn. Musimy uznać napaść lub znęcanie się nad pracownikiem handlu detalicznego za odrębne przestępstwo. Tak jak to ma miejsce w Szkocji. Potrzebujemy, aby rząd stanął po stronie milionów pracowników handlu detalicznego, którzy zapewnili nam bezpieczeństwo i wyżywienie podczas pandemii. I by ich wsparł, tak jak ci pracownicy wspierali nas.

Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!

Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:

Wyjazd na wybory do Polski. Czego obawia się Polonia w UK?

Ryanair ostrzega tych, którzy mają zaplanowane loty na październik

9 zmian finansowych, które wchodzą w październiku 2023

Teksty tygodnia

Uczniowie przynoszą do szkół noże! Daje im to poczucie bezpieczeństwa

Brytyjskie szkoły coraz częściej zmagają się z sytuacjami, w których zaledwie kilkuletnie dzieci pojawiają się na lekcjach z nożami kuchennymi, tasakami czy scyzorykami. Agresorami bywają nawet uczniowie pierwszych klas podstawówki.

Rachel Reeves zapowiedziała wzrost podatków w najnowszym budżecie. Kto zapłaci więcej?

Kanclerz skarbu Rachel Reeves potwierdziła, że w najnowszym budżecie,...

61 firm w Londynie ukaranych za nielegalne zatrudnianie imigrantów

Aż 61 firm w Londynie dostało kary o rekordowej wysokości ponad 3,2 miliona funtów za nielegalne zatrudnianie imigrantów.

Najpierw oszczędności, potem obniżka podatków – zmiana w programie Farage zaskakuje

Reform UK rezygnuje z głośnej obietnicy 90 miliardów funtów cięć podatkowych. Lider partii, Nigel Farage, zapowiada nowy kierunek w polityce gospodarczej: najpierw oszczędności, dopiero później niższe podatki.

Koniec limitu świadczeń na dwoje dzieci? Czy każde dziecko dostanie wsparcie?

Koniec limitu świadczeń na dzieci oznacza, że przy obecnych stawkach to 292,81 funta miesięcznie na dziecko. Natomiast dla rodziny z czwórką dzieci oznaczałoby to aż 586 funtów więcej co miesiąc.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie