Z interwencją w sprawie Polaka pozostającego w śpiączce w UK, który ma zostać odłączony od aparatury, do władz brytyjskich ma zwrócić się sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta.
Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Krzysztof Szczerski w mediach społecznościowych potwierdził, że jeszcze dziś, w poniedziałek 18 stycznia 2021, ma spotkać się z ambasador Wielkiej Brytanii w Polsce. Sprawą, która będzie przedyskutowana z Anną Clunes, ma być sytuacja Polaka w szpitalu w Plymouth. Wbrew woli części jego rodziny ma zostać on odłączony od aparatury podtrzymującej życie.
"Na polecenie Prezydenta RP Andrzeja Dudy jutro spotkam się z Panią Ambasador Wielkiej Brytanii Anną Clunes w sprawie Polaka w śpiączce znajdującego się w szpitalu w Plymouth" – napisał w dniu minister Szczerski na Twitterze.
Na polecenie Prezydenta RP @AndrzejDuda jutro spotkam się z Panią Ambasador Wielkiej Brytanii @AnnaClunes w sprawie Polaka w śpiączce znajdującego się w szpitalu w Plymouth.
— Krzysztof Szczerski (@KSzczerski) January 17, 2021
Czy ministrowi Szczerskiemu uda się coś osiągnąć?
Przypomnijmy, 6 listopada 2020 roku nasz rodak, który od kilkunastu lat mieszka w Anglii miał zawał serce. Przez co najmniej 45 minut jego mięsień sercowy nie pracował, co przełożyło się na poważne i trwałe uszkodzenia mózgu. Według brytyjskich lekarzy resztę życia ma spędzić w stanie "minimalnej świadomości". W związku z tym władze szpitala w Plymouth zwróciły się z wnioskiem do sądu o zaprzestanie podawania mu jedzenia i wody za pomocą aparatury, która umożliwia mu dalsze przeżycie.
Z tą decyzją zgodziła się mieszkający w Anglii żona i dzieci mężczyzny. Przeciwne takiemu rozwiązaniu są jednak mieszkające w Polsce matka i siostra mężczyzny znanego w brytyjskich mediach, jako RS. Popierają ich również druga siostra mężczyzny i jego siostrzenica, które mieszkają na Wyspie.
Co stanie się z Polakiem znajdującym się w śpiączce?
Według relacji żony Polaka jej mąż nigdy nie chciał być "ciężarem dla swojej rodziny". Zgodnie z jej zeznaniami mężczyzna nie chciałby kontynuować swojego życia w takim stanie. Z takim rozpoznaniem nie zgadza się część rodziny i powołuje się na jego katolickie przekonania i wiarę. Argumentują, że jako katolik uczęszczający do kościoła ich krewny był przeciwny zarówno aborcji, jak i eutanazji.
Skargi i odwołania złożone zarówno w brytyjskich, jak i europejskich sądach w tej sprawie zostały oddalone. 15 grudnia 2020 roku Sąd Opiekuńczy orzekł, że w najlepszym interesie jest odłączenie aparatury podtrzymującej życie i zapewnienie opieki paliatywnej. W minionym tygodniu Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu nie przyjął skargi rodziny Polaka. Szpital w Plymouth ma więc prawo odłączyć urządzenia podające mu wodę i pożywienie.
W tej sprawie swój wyrok wydał brytyjski Sąd Opiekuńczy i Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu
W tej sprawie interweniował już szef MSZ Zbigniew Rau. Ministerstwo Spraw Zagranicznych "podjęło wszelkie możliwe działania na poziomie politycznym, prawnym i konsularnym", jak czytamy w oficjalnym komunikacie. Minister Rau skierował do ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Dominica Raaba list "z prośbą o nieodłączanie pacjenta od aparatury i z propozycją transferu pacjenta do Polski"
Czy interwencja ministra Szczerskiego coś zmieni?
POBIERZ aplikację "Polish Express" na swój telefon z Androidem – KLIKNIJ TUTAJ!