Wydawałoby się, że Wielka Brytania stanowi finansowe eldorado dla pracowników służby zdrowia pochodzących z zagranicy. Ale najnowsze badania pokazują, że jest to już raczej mit. Statystyki są bezwzględne. Tysiące pielęgniarek migrujących do UK, przede wszystkim z Azji południowo – wschodniej, traktuje ten kraj jedynie jako przystanek w drodze do kariery w USA, Australii czy Nowej Zelandii.
Pielęgniarki z zagranicy nie chcą na długo zostawać w UK
Statystyki nie kłamią. W Wielkiej Brytanii średnia pensja pielęgniarki wynosi zaledwie 46 000 dolarów rocznie (36 500 funtów). A to znacznie mniej niż w Stanach Zjednoczonych, gdzie średnie zarobki pielęgniarek wynoszą 84 900 dolarów (67 000 funtów) czy w Australii, gdzie pielęgniarki mogą liczyć na pensję rzędu 71 000 dolarów (56 350 funtów). Lepiej jest nawet w Nowej Zelandii, gdzie pielęgniarki zarabiają średnio 57 000 dolarów (45 000 funtów).
Nic więc dziwnego, że pielęgniarki przyjeżdżające do Wielkiej Brytanii z zagranicy, przede wszystkim z Azji południowo – wschodniej (Indii czy Filipin), traktują ten kraj jedynie jako przystanek na drodze do innych anglojęzycznych państw. Takich, gdzie mogą liczyć na znacznie wyższe pensje. Badania Health Foundation pokazują, że średnio z Wysp wyjeżdża obecnie ok. 9000 pielęgniarek z zagranicy rocznie. Z tym że trend jest w tym względzie wzrostowy. W roku 2022/2023 liczba wyjeżdżających pielęgniarek podwoiła się w porównaniu do roku poprzedniego. Statystyki za ostatni rok mówią o 12 400 pielęgniarek – imigrantek, które opuściły UK. I jest to liczba czterokrotnie większa niż ta odnotowana tuż przed wybuchem pandemii koronawirusa.
Wielka Brytania stanowi dobre miejsce do aklimatyzacji. Ale już nie do pracy
Eksperci wskazują, że Wielka Brytania stanowi zwyczajnie dobre miejsce do aklimatyzacji dla pielęgniarek pochodzących z innych regionów świata. Ale już nie tak dobre miejsce do pracy. W końcu tylko w zeszłym roku UK opuściło aż siedem na 10 pielęgniarek, które uzyskały kwalifikacje poza Wielką Brytanią lub UE. – Mam wrażenie, że NHS spada w rankingach jako miejsce wybierane przez pielęgniarki z zagranicy. Niepokojące jest to, że Wielką Brytanię zaczyna się postrzegać pod względem wynagrodzeń nie jako kraj o wysokich, ale średnich dochodach. I jako punkt przejściowy, w którym pielęgniarki z zagranicy aklimatyzują się do zachodnich systemów opieki zdrowotnej w poszukiwaniu lepszych wynagrodzeń i warunków pracy – tłumaczy Dame Anne Marie Rafferty, profesor w katedrze studiów pielęgniarskich w King’s College London.
Niestety spadek realnych wynagrodzeń pielęgniarek w Wielkiej Brytanii to problem obserwowany już od dawna. Eksperci wskazują, że istnieje on od blisko 15 lat. – To głęboko niepokojące, że coraz więcej zagranicznych pielęgniarek decyduje się na opuszczenie Wielkiej Brytanii. Rekrutacja pielęgniarek w kraju spada, natomiast usługi [w NHS] są naznaczone problemem niedoborów siły roboczej. Ponieważ potrzeby pacjentów już teraz nie są zaspokajane, to ciężko jest nawet wyobrazić sobie perspektywę utraty większej liczby naszych międzynarodowych kolegów – mówi profesor Pat Cullen, dyrektor naczelny i sekretarz generalny RCN. I dodaje: – Rzeczywistość jest taka, że ciągły spadek płac i złe warunki pracy sprawiają, że brytyjska służba zdrowia nie jest w stanie konkurować na arenie światowej. Pielęgniarki z zagranicy, podobnie jak wszystkie pielęgniarki, mają pełne prawo wybrać pracę tam, gdzie bardziej ceni się ich umiejętności i wiedzę. To nie żart, że wynagrodzenie pielęgniarek w Wielkiej Brytanii jest najniższe wśród 35 krajów OECD.