Wojna w Szkocji trwa! Atak maczetą i spalone auto

W poniedziałek dwóch mężczyzn trafiło do szpitala po brutalnym ataku maczetą. W tym samym dniu znaleziono spalone doszczętnie auto. Wojna w Szkocji trwa, gangi nadają rytm codziennemu funkcjonowaniu Glasgow. Natomiast policja, choć podejmuje liczne działania, wydaje się bezradna wobec eskalacji konfliktu w świecie przestępczym. Kolejny rozdział wojny gangów w Glasgow. 

Wojna w Szkocji nabiera na sile – brutalna eskalacja przemocy między gangami ogarnia kolejne miasta. Nie ma prawie spokojnego dnia. Najnowszym przykładem jest dramatyczny atak w East Kilbride pod Glasgow. W poniedziałek 19 maja, około godziny 13:25, dwóch mężczyzn zostało brutalnie zaatakowanych maczetą w warsztacie samochodowym na Wilson Place. Miejsce to – według ustaleń policji – powiązane jest z gangiem przestępczym rodziny Daniel. Ofiary, w wieku 41 i 45 lat, trafiły do szpitala z poważnymi obrażeniami.

- Advertisement -

Jeszcze tego samego dnia nastąpiła zemsta. Rodzina Daniel nie pozostała bierna.  Dlatego wieczorem, około godziny 21:15, na Boswell Drive w pobliskim Blantyre odnaleziono doszczętnie spalone niebieskie Audi A5. Samochód, który według śledczych był użyty podczas ataku. Pojazd został ugaszony przez szkocką straż pożarną. Natomiast śledczy zabezpieczyli miejsce zdarzenia jako kluczowy dowód w śledztwie.

Wojna w Szkocji, Wojna gangów w Szkocji
Policja podejmuje liczne działania w związku z wojną gangów. fot. gettyimages.com

Policja traktuje incydenty jako powiązane działania w ramach trwającego konfliktu między zorganizowanymi grupami przestępczymi. Wojna w Szkocji trwa w najlepsze.  Sytuacja w Glasgow i okolicach coraz częściej przypomina otwartą wojnę gangów, a lokalna społeczność żyje w rosnącym poczuciu zagrożenia.

Wojna w Szkocji – czyli kto i o co walczy?

Wojna w Szkocji to określenie brutalnego konfliktu między zwaśnionymi gangami z Glasgow, przede wszystkim klanami Daniel i Lyons, które od lat walczą o wpływy w handlu narkotykami, praniu brudnych pieniędzy i kontroli nad lokalnymi „biznesami” – od warsztatów po kluby nocne. Rywalizacja przerodziła się w krwawą vendettę, której ofiarami padają nie tylko członkowie gangów, ale i postronni mieszkańcy. Ataki z użyciem broni palnej, maczet, podpaleń i zastraszania są częścią tej nieformalnej wojny, która przekształciła niektóre dzielnice Glasgow i Edynburga w scenę gangsterskich porachunków.

 

Czy mieszkańcy Glasgow są zagrożeni?

Mieszkańcy Glasgow coraz częściej czują się zagrożeni w obliczu narastającej przemocy, którą niesie ze sobą wojna gangów w Szkocji. Choć działania przestępcze zazwyczaj mają na celu członków rywalizujących grup, ofiarami ataków nierzadko padają też osoby postronne – czy to przez pomyłkę, czy przypadkową obecność w złym miejscu i czasie. Policja regularnie interweniuje, prowadząc akcje specjalne, kontrole i zatrzymania, jednak spirala przemocy nie ustaje.

Wojna w Szkocji pomiędzy gangami Daniel i Lyons, toczy się zarówno na ulicach, jak i w cieniu legalnych interesów, a jej skutki odczuwalne są w wielu dzielnicach. Ataki maczetą, podpalenia samochodów czy budynków powiązanych z gangami, a także łatwa dostępność narkotyków – to dziś niestety część miejskiej codzienności. Mieszkańcy mówią o strachu, nieufności i poczuciu, że władze nie są w stanie w pełni zapewnić im bezpieczeństwa. Choć większość ludzi unika bezpośredniego kontaktu z przestępczym światem, rosnąca liczba brutalnych incydentów podnosi poziom napięcia w społeczności.

 

Teksty tygodnia

Stop domom zmienianym w tanie mieszkania dla problematycznych najemców!

Według najnowszych danych policji, w dzielnicach, gdzie liczba domów wieloosobowych (tzw. HMOs – Houses in Multiple Occupation) wzrosła w ostatnich latach, rośnie również liczba zgłoszeń o zakłócaniu porządku.

Setki tysięcy kierowców odzyskają pieniądze za swoje auta

Niespełna 300 tys. kierowców w Wielkiej Brytanii może liczyć na wyrównania za zaniżone odszkodowania. Financial Conduct Authority (FCA) ogłosiło, że łączna kwota rekompensat sięgnie nawet 200 milionów funtów.

Uwaga! Departament (DWP) skontroluje Twoje konto, jeśli pobierasz jeden z tych zasiłków

Niedawno Urząd Skarbowy w UK (HMRC) zyskał uprawnienia, zgodnie...

Jak leczyć boreliozę w Wielkiej Brytanii?

Kleszcze to niewielkie owady z rodziny pająków, które przenoszą...

10 lat czekania na settled status a podwójne opłaty na opiekę medyczną. Czy problem dotyczy również Polaków?

10 lat czekania na settled status i związane z tym podwójne opłaty na NHS to realny problem dla nowych migrantów. W tym także Polaków przyjeżdżających po Brexicie. Polacy z wcześniejszej fali migracji, którzy posiadają settled status, pozostają jednak poza zasięgiem tych obciążeń.
kasyno online

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie