Zagrożenie powodziowe w UK – czeka nas 10 dni koszmaru! Część osób mieszkających wzdłuż rzeki Severn została ewakuowana

Sytuacja powodziowa w rejonie West Midlands pozostaje nadal groźna. Nawet do 10 dni ludzie mieszkający wzdłuż rzeki Severn mogą oczekiwać dużych problemów. Część z nich została już ewakuowana po tym, jak woda przerwała wały przeciwpowodziowe.

Severn to najdłuższa rzeka płynąca w Wielkiej Brytanii – ma 54 km długości. Wypływa koło Plynlimon w pobliżu Llanidloes w Górach Kambryjskich na terenie Walii, a wpada do Kanału Bristolskiego na granicy Anglii i Walii. Większe miasta przez które płynie jej nurt to między innymi Worcester, Gloucester i Shrewsbury. W związku z deszczową pogodą która utrzymuje się w Wielkiej Brytanii poziom wody w Severn utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie i grozi zalaniem niektórych miejscowości zlokalizowanych wzdłuż rzeki leżących na terenie rejonu West Midlands. 

Gorący temat: Tesco może zlikwidować ponad 1800 miejsc pracy do maja tego roku

Wczoraj nurt naruszył niektóre z zabezpieczeń przeciwpowodziowych. Woda przerwała wały, a mieszkańcy domów w Ironbridge musieli zostać ewakuowani. Nieco dalej, w Bridgnorth, na obszarach, które nie były zalewane przez dziesiątki lat, sytuacja jest równie zła. Woda przelała się również przez tymczasowe bariery przeciwpowodziowe w mieście Bewdley w Worcestershire. Tam również konieczna była ewakuacja.

Na terenach Midlands obowiązuje żółte ostrzeżenie dotyczące opadów śniegu i oblodzeniach. Jak informuje Agencja Ochrony Środowiska wysoki poziom wody (w niektórych miejscach wręcz najwyższy w ogóle!) utrzyma się przynajmniej do niedzieli. Brytyjska policja z kolei ostrzega że zagrożenie powodziowe może potrwać nawet kolejne dziesięć dni. Lokalnie wydano poważne ostrzeżenie w związku z powodzią – oznacza to, że realne jest zagrożenia dla życia. Alerty dotyczą między innymi wspomnianego wyżej Ironbridge.

Polecane: Koronawirus: Czy otrzymam wynagrodzenie, jeśli zdecyduję się na „odizolowanie się”?

Jak czytamy na łamach "The Guardian" sytuacja jest na tyle poważna, że służby używają dronów wyposażonych w kamery, za pomocą których monitorują stan wód, aby ich funkcjonariusze nie musieli ryzykować swoim życiem na obszarach najbardziej zagrożonych.

"Praca wielu agencji będzie kontynuowana przez następne 10 dni, ponieważ wody powodziowe będą opadać dość powoli i prawdopodobnie zostaną uzupełnione dodatkowymi opadami, które będą miały miejsce w weekend i pod koniec przyszłego tygodnia" – komentował zastępca szefa policji, Julian Moss."Czekają nas opady nie tylko śniegu, ale również zmieszanego z nim deszczu. Nie będą to duże ilości, między 10-15 mm w skali lokalnej. Będzie on jednak padał na miejsca, które są już mocno nasycone i na tym polega problem" – mówił Alex Burkill z Met Office.

 

Teksty tygodnia

Czego Brytyjka dowiedziała się o Polsce i jej historii i kulturze z wystawy w Hull?

Na łamach lokalnego serwisu www.hulldailymail.co.uk Sofie Jackson opisała swoje...

Stworzył farbę w nowym kolorze i sprzedaje ją za 10 000 funtów

Brytyjski artysta, Stuart Semple twierdzi, że stworzył farbę w nowym kolorze. Naukowcy twierdzą, że nowy kolor jest nie do odtworzenia.

Zakłady fryzjerskie celem nalotów funkcjonariuszy imigracyjnych

W Wielkiej Brytanii funkcjonariusze imigracyjni przeprowadzili setki nalotów na zakłady fryzjerskie zatrudniające nielegalnych pracowników.

UK będzie ujawniać narodowość zagranicznych przestępców

Po raz pierwszy Home Office będzie ujawniać narodowość zagranicznych przestępców. A także dane na temat popełnionych przez nich przestępstw.

Lekarze rodzinni nagradzani za brak skierowania pacjenta do szpitala

Lekarze rodzinni w Anglii będą mogli ubiegać się o 20 funtów za każdym razem, gdy nie skierują pacjenta do szpitala. Strategia ta ma skrócić listy oczekujących.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie