Osoby słyszące raczej nigdy nie zastanawiają się nad tym co to znaczy nie mieć słuchu i jak wygląda świat w całkowitej ciszy. Zobaczcie zatem reakcje osób, które dzięki założeniu aparatów słuchowych słyszą po raz pierwszy raz w życiu!
Osoby słyszące nigdy (na ich szczęście) nie zrozumieją jak to jest nic nie słyszeć, ale te filmy mogą wam uświadomić nieco jak to dobrze jest mieć słuch. Choć osobom słyszącym wydaje się, że głuchoniemi nie słyszą zupełnie nic, to z rozmów i badań wynika, że głusi słyszą nieprzerwany szum.
Osobom pozbawionym słuchu jest ciężko jednak dokładnie opisać to co słyszą w głowie, ponieważ nie mają żadnego porównania z tym co słyszą osoby bez ubytku słuchu. Najciekawsze są reakcje osób, które pierwszy raz zakładają aparat słuchowy i po raz pierwszy w życiu zaczynają słyszeć dźwięki. Filmy te przedstawiają prawdziwe reakcje osób, które od urodzenia były głuche.
Okazuje się jednak, że osoby głuche mogą słyszeć pewne dźwięki z zewnątrz. Wiedzieliście, że niemiecki kompozytor Ludwig van Beethoven pod koniec życia stracił słuch i swoje najbardziej znane utwory napisał nic już nie słysząc? Wiecie jak to zrobił? Korzystał z pewnej ciekawej funkcji naszego organizmu, którą mają… kości.
Istnieje coś takiego jak przewodnictwo kostne. W skrócie polega to na tym, że nasze kości mogą odbierać drgania wywołane przez falę dźwiękową i dzięki temu osoba głucha może słyszeć. Beethoven brał w usta kawałek drewienka i przykładał go do fortepianu, a drgania instrumentu umożliwiały mu rozróżnianie dźwięków. Oczywiście jest to bardzo prymitywna metoda, która dzisiaj jest o wiele bardziej zaawansowana.
Niektóre firmy produkujące sprzęt audio stosują przewodnictwo kostne do produkcji słuchawek, których nie trzeba wkładać do uszu. Swego czasu takie rozwiązanie wprowadziła firma Google w swoich okularach, które jednak mimo szumnych zapowiedzi nie zawojowały rynkiem. Obecnie produkuje się także specjalistyczne aparaty słuchowe wykorzystujące to ciekawe zjawisko.