Specjalnie dla Czytelników "Polish Express" przeprowadziliśmy wywiad z Małgorzatą Trębicką, autorką powieści, której akcja rozgrywa się w Londynie. Więcej o „Zapachu kadzidła” – tajemniczej i zaskakującej książce, a także o pasji do pisania i o tym, czym jest dla niej Londyn, opowie sama autorka.
Polish Express: Z wykształcenia jest Pani prawnikiem i na co dzień pracuje Pani w firmie Legal Technology, gdzie doradza Pani zespołom prawników w kwestii zastosowania sztucznej inteligencji. Co zatem przy karierze rozwijającej się w takim kierunku, skłoniło Panią do napisania książki z gatunku beletrystyki? Czy ta potrzeba była w Pani od dawna?
Małgorzata Trębicka: Pasja do pisania była we mnie od zawsze, odkąd pamiętam. Już jako dziecko pisałam dużo krótkich i dłuższych powieści oraz wierszy. Od lat szkoły podstawowej, brałam udział we wszystkich możliwych konkursach literackich, recytatorskich, ortograficznych, cokolwiek związanego ze słowem pisanym bądź mówionym było w zakresie moich ogromnych zainteresowań.
Chciałam napisać powieść w stylu obyczajowym/kobiecym już dawno, ale zawsze brakowało czasu w pędzie budowania kariery w świecie prawniczo-technologicznym.
Powieść “Zapach kadzidła” pisałam 4 lata, wykorzystując na to każdą wolną chwilę, a jej bohaterowie towarzyszyli mi przez cały ten czas.
„Zapach Kadzidła" jest książką, której akcja w dużej mierze toczy się w Londynie. Dlaczego akurat tam umiejscowiła Pani główny nurt wydarzeń? Czy to miasto jest dla Pani tak ważne?
Londyn jest moim drugim domem. Spędziłam tutaj całe moje dorosłe życie. Studiowałam tu i budowałam karierę. Jest miastem nietuzinkowym, niebywale otwartym i magicznym. Wiecznie się zmienia, otwiera oczy i potrafi inspirować. Nigdy mi się nie nudzi i ciągle zaskakuje. Ludzie, których spotkałam właśnie w Londynie, mocno wpłynęli na losy bohaterek książki, a miejsca, w których byłam i ścieżki, którymi kroczę codziennie, są mocno wyryte na kartkach powieści.
Co łączy dwie bohaterki Pani powieści – Milę – ambitną bizneswoman i podróżniczkę, oraz Konstancję – Polkę będącą matką dwójki dzieci i kobietą spełnioną zawodowo? Dlaczego chciała Pani, aby właśnie te dwie kobiety się spotkały? Czy utożsamia się Pani z którąś z nich?
Ludzie są bardzo różni, ale często idealizujemy pewne osoby, które spotykamy na swojej drodze. Często bywa niestety, że pozory mylą, a życie zaskakuje. Oceniamy osoby, które spotykamy w naszym życiu bardzo szybko i powierzchownie na podstawie tylko kilku względnych. Jednak każdy z nas kryje historie i zlepek doświadczeń, którymi nie dzielimy się z każdym napotkanym człowiekiem, jednak które silnie wpływają na kształtowanie naszego życia, osobowości, kariery, naszych postępowań i postrzegania świata.
W powieści chciałam pokazać kobiety różne, obie na pozór idealne, ale z bardzo różnymi doświadczeniami, które wpływają na ich losy. Po części utożsamiam się z każdą bohaterką, nie tylko Milą i Konstancją, ale także tymi, które występują w książce w rolach pobocznych. Kobiety ogółem są dla mnie istotne, prawa kobiet, rola kobiety w domu, w społeczeństwie, w pracy, bo sama wiem, jak trudne jest to wyzwanie.
Mówi Pani, że "Zapach kadzidła" to "niezwykle klimatyczna, kobieca, intrygująca i subtelna rozprawa. O pozorach, które mylą. Życiu, które zaskakuje". Czy pisanie pozwala Pani na stawianie trudnych pytań, które leżą u podstaw naszego funkcjonowania w świecie i podważają naszą rutynę?
Bycie kobietą, kobietą pochodzącą z małego miasteczka bez perspektyw, kobietą z akcentem, w obcym kraju, kobietą pracującą w męskim świecie i walczącą ze stereotypami – utożsamiam się z tymi czynnikami, ale wiem, że większość kobiet również.
W książce poruszam temat postrzegania świata i jak perspektywy różnią się chociażby ze względu na miejsce pochodzenia. To, jakie mieliśmy dzieciństwo, w jakiej szkole się uczyliśmy. Poruszam w tym temat prawdy. Czym w ogóle jest prawda, czy jest coś takiego jak jedna wspólna prawda? Bo wyznać prawdę, oznacza nadać jej znaczenie. A znaczenie jest relatywne. Subiektywne. Tak samo jak kłamstwo.
Książka zawiera zestaw wyzwań dla dzisiejszych zaganianych ludzi, szczególnie kobiet (które ciągle walczą o swoje prawa): tworzyć takie życie, jakiego pragniemy, być liderami w naszej pracy, być równymi partnerami w naszych domach… ale rzeczywistość jest zupełnie odwrotna.
To historia, która pomaga kobietom zrozumieć, że pozwolenie sobie na porażkę nie jest porażką – to siła. Pomaga im być idealnymi wersjami samych siebie, co jest tak trudne, zwłaszcza, gdy wpływa na nie ze wszech stron presja otoczenia oraz nasza własna.
Dla jakiego Czytelnika Pani pisze? Czy może raczej, co chciałaby Pani mu uświadomić?
Z jednaj strony piszę do kobiet w każdym wieku zmagających się z notorycznymi uprzedzeniami i potrzebą zrównoważenia kariery, domu, macierzyństwa, bycia kobietą w zdominowanym przez mężczyzn, stronniczym świecie.
Z drugiej strony piszę do mężczyzn mających często zupełnie inną perspektywę i doświadczenia, którzy nie zmagają się z tymi samymi przeszkodami co kobiety i którym trudno jest postawić się w ich sytuacji.
Jest to też powieść dla tych, którzy dążą do niedoścignionych, wyimaginowanych ideałów zaczerpniętych z gazet, telewizji, portali takich jak Instagram patrzących jedynie powierzchownie na ideał innych bez przeanalizowania tego, co tak naprawdę stoi za popularnością danej jednostki, za pozornym pięknem, sukcesem.
W jaki sposób Pani książka dotyka też Polaków mieszkających na Wyspach?
Postać jednej z głównych bohaterek, Konstancji, Polki pochodzącej z małej miejscowości a żyjącej w Londynie, karierowiczki, matki, żony. Dążącej do tego, co ma i jak żyje, a kiedy osiąga już wszystko, sprawdza się powiedzenie, że droga jest ważniejsza niż cel. I być może w tej drodze coś ważnego jej umknęło. Jest też w momencie swojego życia, w którym coś musi się stać, by minęła jej obojętność codzienności. Londyn jest właśnie miejscem, w którym wszystko może się zdarzyć i każdego można na swojej drodze spotkać w najmniej oczekiwanym momencie.
Poruszam też istotny temat uprzedzenia, ze względu na pochodzenie, który często przewija się w życiu wielu Polaków na Wyspach i poruszam w książce tematykę, jak sobie z tym radzić oraz skąd takie nastawienia mogą się wywodzić.
Weź udział w konkursie i wygraj powieść Małgorzaty Trębickiej, wyślij zgłoszenie na adres: [email protected] koniecznie z dopiskiem "Zapach kadzidła".
Powieść Małgorzaty Trębickiej "Zapach kadzidła" można kupić w Polskiej Ksiegarni w UK
Będzie również dostępna w: Polskiej Macierzy