Czy Polacy na Wyspach nadal pielęgnują polskie tradycje?

Nadchodzą długo przez wszystkich wyczekiwane Święta Wielkiej Nocy. Na wyspach Good Friday wypada w piątek, 29 marca, a Easter Monday 1 kwietnia. Dla jednych Wielkanoc będzie czasem zadumy, święcenia wcześniej ozdobionych pisanek w polskich kościołach, dla innych będzie to dzień jak co dzień, spędzony w pracy na dziennym czy nocnym shifcie, a dla jeszcze innych po prostu miłym czasem, w którym wraz z dziećmi zajadać się będą albo poświęconymi w polskim kościele pokarmami, albo czekoladowym jajkiem kupionym w Tesco czy Morrisonie. Mieszkamy w Wielkiej Brytanii, ale czy tak jak Brytyjczycy uważamy, że Wielkanoc ma jedynie walor komercyjny i podchodzimy do tego święta na luzie, czy nadal pielęgnujemy polskie tradycje?

Święta Wielkanocne w Wielkiej Brytanii, podobnie jak w Polsce, zajmują 5 dni – nie licząc Niedzieli Palmowej. Jednak tylko dwa z nich są wolne od pracy, czyli bank holiday i są to Good Friday i Easter Monday. To jak Polacy spędzają święta wielkanocne zależy nie tylko od tego czy chętnie podtrzymują polskie tradycje na Wyspach, ale i od tego w jakim są wieku, czy mają małe dzieci, czy są praktykującymi katolikami, czy też chcą zrobić frajdę sobie i całej rodzinie. Sądząc jednak po ilości wielkanocnych tradycyjnych potraw w każdym polskim sklepie przed świętami sądzić można, że bardzo duża część z nas nie wyobraża sobie świąt wielkanocnych na Wyspach inaczej niż „made in Poland”. Dla kontrastu, wielu Brytyjczyków traktuje okres wielkanocny po prostu jako czas urlopu, kiedy można odpocząć od pracy, zrelaksować się czy wyjechać na wycieczkę za granicę.

- Advertisement -

Tradycja, to tradycja

W polskich sklepach półki uginają się od typowych wielkanocnych produktów: wędlin, tartego chrzanu, sałatek warzywnych, mazurków i makowców. Ruch jest też znacznie większy niż zazwyczaj, a podglądając co mają Polacy w koszykach wydawać by się mogło, że bez poświęcenia koszyczka w Wielką Sobotę żaden Polak świąt sobie nie wyobraża, ale czy na pewno? 42-letni Marek, pracownik jednej z polskich firm transportowych na Wyspach nie wyobraża sobie, żeby Wielkanoc spędzać tak, jak Brytyjczycy. „Jak tylko mam okazję i nie ma pandemii, lockdownów i innych przeszkód, to zawsze, co roku zabieram rodzinę do Polski. Tradycja, to tradycja, a przede wszystkim najważniejsze chrześcijańskie święto. Dla nas to czas skupienia, malowania pisanek, zawsze idziemy z żoną i trójką dzieci do kościoła nie tylko na święcenie, ale też w każdy dzień świąteczny. Od tego zaczynamy świętowanie Wielkanocy. Podczas Wielkiego Postu poszczę” – mówi. „Nie wyobrażam sobie, żeby tak jak Anglicy tylko się bawić i kupować. Wielkanoc to czas zadumy, a nie hasania w poszukiwaniu ukrytych jajek” – dodaje.

Dzień, jak co dzień

Zupełnie innego zdania jest Marcin, 32-letni małej firmy usługowej pod Londynem. „Zupełnie nie rozumiem tego całego zamieszania w Polsce, tych cierpiętniczych i surowych min w drodze do kościoła, tego święcenia pokarmów. Przecież w ciągu roku Polacy potrafią tylko na siebie szczuć i się kłócić o politykę, a w Wielkanoc udają, że są święci i bogobojni, a potem zalewają się anonimowo hejtem w internecie. Dla mnie Wielkanoc to dzień jak każdy inny. Zazwyczaj nadrabiam zaległości w papierach, posiedzę w pracy, a potem gram w piłkę z kolegami i pijemy piwo. Nic szczególnego – trzeba iść z duchem czasu i nie przejmować się przestarzałymi tradycjami” – stwierdza.

Komercja czy tradycja?

Anglicy bardzo lubią wszystko, co się dzieje wokół Wielkiej Nocy. Najbardziej cieszy ich kupowanie wielkich czekoladowych jaj, świątecznych dekoracji. W Wielki Piątek (Good Friday), według Biblii Chrystus umarł na krzyżu. W Polsce tego dnia obowiązuje post ścisły i nie je się potraw mięsnych. W UK większość Brytyjczyków nie pości. Wielu Polaków, którzy aktywnie praktykują zwyczaje wielkanocne również mieszkając w UK wybierają post ścisły. Brytyjczycy nie poszczą. Podczas gdy w Polsce Wielkanoc ma wymiar mocno religijny, w Wielkiej Brytanii dla wielu osób to przede wszystkim długi weekend, ponieważ piątek i poniedziałek to bank holidays. Cztery wolne dni połączone ze słoneczną, wiosenną pogodą, to doskonała okazja do tego, aby popracować w ogródku lub przeprowadzić mały remont w domu. Anglicy chętnie spotykają się w gronie rodzinnym, obdarowują czekoladowymi jajkami, a wiele z nich chowają przed maluchami, żeby sobie je znalazły. 

Zamiast kubła wody – toczenie jaj

Podczas, gdy w Polsce kultywuje się nadal tradycje Śmingusa – Dyngusa, w Anglii nikt się niczym nie polewa. To nieznana tutaj tradycja. Na Wyspach Egg hunt to nie jedyna zabawa związana z jajkami i Wielkanocą. Inną jest egg rolling, czyli toczenie jaj. Ugotowane na twardo i ozdobione jajka układa się na zboczu wzgórza, a następnie popycha. W zależności od wariantu gry zwycięża osoba, której jajko skończy swoją podróż najdalej lub to, które najdłużej się nie rozbije. To znacznie „suchsza” zabawa, niż w Polsce. Jednym z niewielu aspektów Wielkanocy, w której to my jesteśmy bardziej „wyluzowani” i nowocześni to to, że Polacy z tradycyjnego wysyłania kartek świątecznych już dawno przeszli na „copy – paste” czyli powielanie rozlicznych obrazków świątecznych z wklepanymi życzeniami i hurtowe ich wysyłanie do znajomych przez media społecznościowe i komunikatory. W UK wysyłanie kartek, lub obdarowywanie nimi z okazji Wielkanocy wciąż ma się dobrze i jest kultywowane od XIX wieku.

autorka: Ilona Korzeniowska

Teksty tygodnia

Oszczędzanie jako styl życia: Jak zmniejszyć rachunki i zrobić z tego… show

Oszczędzanie w UK to styl życia. Przedstawiamy TOP 10 dziwnych, ciekawych, absurdalnych, ale skutecznych sposobów na niższe rachunki!

Prognoza pogody. Ogromna ulewa nadciąga nad Wielką Brytanię

Mieszkańcy Wielkiej Brytanii będą musieli jeszcze poczekać na słoneczną pogodę. Nad kraj nadciąga ogromna ulewa, a prognozy nie pozostawiają złudzeń – mapy pogodowe przybrały czerwony kolor, co zapowiada wyjątkowo mokre i ponure dni.

Odszkodowanie za opóźniony lot z powodu strajku na lotnisku

W ostatnich miesiącach podróżowanie samolotem coraz częściej przypomina loterię....

Najbardziej „niedoceniane” przedmieścia w UK. Ceny mieszkań niższe o 28%

Planujesz przeprowadzkę w Anglii? To może być opcja dla ciebie. To jedno z najbardziej niedocenianych przedmieść w Wielkiej Brytanii – z tańszymi nieruchomościami niż w całym regionie i położone zaledwie osiem kilometrów od Leeds.

Departament Pracy i Emerytur oskarżony w sprawie samobójstwa kobiety!

Błędy proceduralne, bezduszne postępowanie i natychmiastowe zatrzymanie wypłaty zasiłku pchnęły Jodey Whiting do samobójstwa. Rodzina walczy w sądzie.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie