Polacy prowadzą w UK nudne życie? Dla wielu ma się liczyć tylko praca i oszczędzanie na powrót do kraju

Fot. Getty

Czy Polacy żyjący w Wielkiej Brytanii niewiele czerpią z życia, ponieważ skupiają się jedynie na pracy i oszczędzaniu pieniędzy na powrót do kraju? Ile prawdy jest w kontrowersyjnym wpisie jednego z internautów?

- Advertisement -

Spędziłem w UK ok 10 lat… 2 i 8… i wróciłem… 
1.Wyjazd z Polski… do UK żeby na wakacje jechać do Polski…
2. Jest kilka typów ludzi w UK 
a) mają dzieci, rodzinę i generalnie już nie ma świata 
b) flaszka w piątek, flaszka w sobotę a w niedzielę tylko kilka piw… 
c) Co? Loch Ness? ile? 300? nie ma mowy! ja wolę na Hiszpanię! 
Moja konkluzja to że jest nudno… w ciągu 8 lat chciałem pozwiedzać UK… mieszkałem w York, Burnley, Wolverhampton, Selkirk a nawet Portlaoise (ROI) i niestety było NUDNO! Praca, Praca, Praca, Praca… proponowałem wyjazdy jakieś, jak np. Muzeum tytania w Belfaście, Loch Ness czy Lizard Point… to tyko niektóre z tych fajnych miejsc, ale chętnych nie było, mimo że ja płaciłem za paliwo czy coś… po co mi takie życie? Żyje żeby pracować czy pracuje żeby żyć? trzeba sobie odpowiedzieć na to pytanie… ja wiem nie każdy tak żyje w UK, ale znakomita większość… wielu mówi – nie ja oszczędzam, bo będę wracać do Polski… ale czy to będzie miało miejsce za 3 lata czy za 33… to już nie wiadomo i na wszelki wypadek będę unikać poznawania kraju… ehh… Tu w Polsce może nie ma kokosów… ale jest życie… jest fajne
” – czytamy we wpisie jednego z Polaków, którzy, jak się zdaje, wrócił na stałe do ojczyzny. 

Ile jest prawdy w tym, co napisał internauta? Czy Polacy żyjący w Wielkiej Brytanii rzeczywiście tylko pracują i oszczędzają, by w krótszej lub dłuższej perspektywie czasu wrócić nad Wisłę? Czy niewiele się tu zmieniło od blisko 20 lat?

Zwiedzanie Wielkiej Brytanii 

Okazuje się jednak, że nie wszyscy Polacy w UK żyją tylko myślą o tym, by jak najwięcej zarobić, odłożyć i przywieźć do Polski. Są też rodziny, które zwyczajnie cieszą się pobytem w Wielkiej Brytanii i starają się zgłębić jej historię oraz kulturę. „Na szczęście nie każdy tak żyje. My już zwiedziliśmy kawał Szkocji i dużo Anglii, a jeszcze w tylu miejscach nie byliśmy. Aczkolwiek, często przez pogodę, wolę właśnie tę Hiszpanię. Czy inny ciepły kierunek” – napisała w odpowiedzi jedna internautek. A inna dodała: „Może miałeś pecha do znajomych. Mieszkam w UK i może mało zobaczyłam, ale aż rwę się do zwiedzania lokalnie”. 

 

 

 

A Wy co sądzicie o pracy i życiu w UK? Jakie są Wasze doświadczenia? Czy do pracy na Wyspach motywuje Was tylko lub przede wszystkim możliwość bezpiecznego finansowo powrotu do Polski? Czekamy na Wasze komentarze!

Teksty tygodnia

Wrak z II wojny światowej grozi katastrofą. Czy Londynowi zagraża sztuczne tsunami?

Na dnie ujścia Tamizy, zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od Londynu, spoczywa jeden z najbardziej niebezpiecznych wraków świata – SS Richard Montgomery. To tykająca bomba!

Bijatyka w samolocie Ryanaira. Agresywny pasażer zapłaci ponad 20 tys. zł

Do dramatycznych scen doszło w październiku ubiegłego roku na pokładzie samolotu Ryanair lecącego z Krakowa do Paryża. Tuż po starcie jeden z pasażerów pod wpływem alkoholu zaczął zachowywać się agresywnie. Jego zachowanie zmusiło załogę do awaryjnego powrotu na lotnisko.

Roboty będą przeprowadzać operacje. Wszystko po to, aby ciąć koszty

Coraz więcej osób korzysta z zalet operacji przeprowadzanych przez roboty. Przykładem jest matka czwórki dzieci, która po histerektomii wróciła do domu już po 24 godzinach. Taki szybki powrót do zdrowia możliwy był właśnie dzięki zastosowaniu robotyki.

Protest ojców w UK! Czego domagają się ojcowie?

Przez miasta Wielkiej Brytanii przetacza się fala protestów. Szczególnie widoczne są one w Londynie i Edynburgu. Co zaskakujące, protestują ojcowie. Dlaczego?

Prawo aborcyjne w Wielkiej Brytanii: przełomowa decyzja rządu

Brytyjscy parlamentarzyści opowiedzieli się za dekryminalizacją aborcji, co stanowi znaczący postęp w zakresie praw reprodukcyjnych. Poprawka do ustawy o przestępczości i policji ma na celu zmianę prawa aborcyjnego, tak aby zakończyć karanie kobiet za przerwanie ciąży.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie