Worcester: Polak dopuścił się ataku na tle seksualnym – zrobił to, bo Bóg mu tak kazał

Fot: Getty Images/West Mercia Police

Polak, który dopuścił się do napaści seksualnej, przed policją tłumaczył swoje postępowanie… poleceniem od samego Boga. Pochodzący z Polski imigrant miał również zapewniać, że "jest opętany".

Do rzeczonych wydarzeń doszło 22 lipca 2020 roku, w miejscowości Warndon Villages, zlokalizowanej na wschód od Worcester (hrabstwo Worcestershire). Około godziny szesnastej do rozmawiającej przez telefon kobiety przy Grosmont Avenue podszedł 33-letni imigrant z Polski. Zapytał ją o godzinę. 

Co stało się później? Jak wynika z relacji przedstawionej przez prokuratora, która została przytoczona na łamach lokalnego serwisu "Worcester News", napastnik miał "wyrwać telefon z ręki ofiary i uderzyć nim ją w głowę". Kobieta upadła, a mężczyzna przyciskał ją do ziemi. Ofiara krzyczała i próbowała odeprzeć atak, ale nasz rodak był po prostu zbyt silny. Udało się jej uderzyć go parasolem, ale "nie zrobiło to na nim żadnego wrażenia", jak przytacza prokurator i kontynuował atak. Ściągnął z niej ubranie. Zranił ją w twarz i w klatkę piersiową. Mówił, żeby "nie krzyczała, bo i tak nikt jej nie usłyszy". Jednak ktoś ją usłyszał i na ratunek pojawili się przypadkowi przechodnie. Na miejscu pojawiły się dwie osoby. Jednej udało się odeprzeć atak napastnika, a drugiej – zrobić mu zdjęcie.

33-letni imigrant z Polski sprawcą napaści na tle seksualnym

Pomimo tego, że Polak zbiegł z miejsca zdarzenia, brytyjskiej policji udało się bardzo szybko aresztować napastnika. W zaledwie trzy godziny od tamtych wydarzeń w pobliżu Trotshill Way oficerowie West Mercia Police aresztowali naszego rodaka. Podczas przesłuchania nasz rodak utrzymywał, że ataku seksualnego dopuścił się z powodu nakazu otrzymanego od samego Boga. Pochodzący z Polski imigrant miał również zapewniać, że "jest opętany".

Z powodu pandemii sprawa ataku seksualnego w Warndon Villages odbyła się dopiero w zeszłym tygodniu. Pierwotnie miała mieć miejsce w sierpniu 2020 roku.

Nasz rodak tłumaczył się po aresztowaniu, że "jest opętany" i zrobił to na "polecenie Boga"

Dodajmy, że Polak, który dopuścił się tego przestępstwa, do Wielkiej Brytanii przyjechał w roku 2012. Jest również żonaty. Przed brytyjskim sądem zostały uznany za winnego napaści o charakterze seksualnym. Należy jednak dodać, że oskarżony już podczas pierwszego przesłuchania przyznał się do zarzucanego mu przez wymiar sprawiedliwości czynu. Jak czytamy na łamach lokalnego serwisu informacyjnego "Worcester News" zajmujący się tą sprawą sędzia Jason Aris nie ma żadnym wątpliwości, że nasz rodak cierpi na problemy psychiczne.

Wyrok w sprawie naszego rodaka został wydany przez Worcester Crown Court. 33-letni Polak został skazany na 2 lata i 9 miesięcy pozbawienia wolności, a jego dane personalne zostały umieszczone w rejestrze osób, które na terenie UK popełniły przestępstwo seksualne. Po odbyciu zasądzone kary w więzieniu imigrant zostanie deportowany do kraju, w którym się urodził. 

 

Teksty tygodnia

Najtańszy supermarket w UK w marcu 2025

Gdzie w minionym miesiącu opłacało się najbardziej robić codzienne zakupy? Prezentujemy ranking najtańszych marketów w Wielkiej Brytanii za marzec 2025 roku.

Czy podatki w UK pójdą w górę?

Coraz więcej ekonomistów, analityków i mieszkańców UK zadaje sobie to pytanie. Kanclerz Reeves wspominała już o opodatkowaniu ISA.

Odnaleziono ciało poszukiwanej dziewczynki, która zaginęła bawiąc się przy Tamizie

Kaliyah Coa zaginęła 31 marca podczas zabawy w pobliżu rzeki. Niestety niedawno służby potwierdziły, że ciało poszukiwanej dziewczynki zostało odnalezione w Tamizie

Tragiczna śmierć Polki zabitej przez 13-latkę – nowe ustalenia

Sprawa Polki zabitej przez 13-latkę do dziś budzi wiele emocji. Szczególnie, że motywacje i powód ataku dotąd nie są znane. W sprawie pojawiły się jednak nowe fakty.

Promocje na Wielkanoc w brytyjskich supermarketach

Szykuje się zaostrzenie „wojny cenowej” między największymi supermarketami na Wyspach z okazji zbliżających się świąt. Konsumenci mogą zacierać ręce...

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie