Polka bohaterką lokalnych brytyjskich mediów – pani Aldona na łamach „Derbyshire Live” opowiada o swoim życiu w UK, o pracy w policji hrabstwa Leicestershire i o tym, jak stała się tym, kim jest teraz.
Z fabryki brytyjskich herbatników do służby w brytyjskiej policji – w taki sposób najkrócej można podsumować karierę naszej rodaczki. Pani Aldona na Wyspach pojawiła się przed dziesięcioma lat. Jak relacjonuje na łamach lokalnego portalu „Derbyshire Live” jej marzeniem było wstąpić w szeregi policji. Jednak jej kariera w UK zaczęła się dość typowo – od prostej pracy. W jej przypadku było to zatrudnienie w fabryce ciastek McVities w Ashby. Ale pracujący „na taśmie” przy jednym z narodowych przysmaków w UK – herbatników – nigdy nie zapomniała o swoich marzeniach. Okazało się również, że doświadczenie z tamtej pracy były bardzo przydatne w dalszej karierze.
Polka w UK spełniła swoje marzenia
„Kiedy pracowałem na magazynie, pracowałem z wieloma osobami z różnych środowisk. Interesują mnie ludzie. Lubię ich dobrze rozumieć, chce poznawać ich kulturę i kraj, z którego pochodzą” – komentowała nasza rodaczka. „Ta chęć zrozumienia różnych środowisk i tego, jak właściwie rozmawiać z ludźmi było czymś, czego nauczyłam się w tej pracy i później wykorzystywałam podczas pracy w Leicestershire Police”.
33-letnia kobieta przyznaje, że jej inspiracją w dążeniu do celu był jej szwagier. Swoją karierę „w zawodzie” rozpoczęła trzy lata temu, kiedy dołączyła do PCSO i pracowała na rzecz społeczności w regionie North West Leicestershire.
Została policjantką w Leicestershire
„Chciałam zrozumieć szerszy obraz tej roli [policjanta] i czułam, że ubieganie się o stanowisko w PSCO dało mi nieco lepszy wgląd w to, jak wygląda ta praca. To była doskonała okazja, aby poznać ludzi i dowiedzieć się więcej o służbie” – komentowała.
Dwujęzyczność z pewnością pomaga w pracy policjanta. „Czuję, że mogłem pomóc przełamać niektóre bariery między policją a polską społecznością. Bardzo często, na początku byli trochę powściągliwi, aby ze mną porozmawiać, ale gdy tylko zdali sobie sprawę, że możesz mówić w ich języku, czuli się znacznie bardziej komfortowo i podzielili się istotnymi informacjami” – relacjonuje pani Aldona.”Od tamtej pory wiele osób, z którymi współpracowałem, macha do mnie i wita się, gdy tylko mnie zobaczy” – zwraca uwagę.
Pani Aldona spełniła swoje marzenie i została oficerem policji Leicestershire Police.