Fot. Getty
Od poniedziałku lekarze – początkowo tylko w Southampton – będą stosować nową terapię medyczną u osób w krytycznym stanie spowodowanym zarażeniem koronawirusem SARS-CoV-2. Terapia jest dopiero w fazie eksperymentalnej, jednak na razie dopuszczono ją do fazy testowania u pacjentów z COVID-19.
Jak podaje „Sky News”, brytyjscy lekarze już od przyszłego tygodnia zaczną podawać krytycznie chorym pacjentom, u których zdiagnozowano COVID-19, lek o nazwie SNG001. Lek będzie początkowo podawany pacjentom w Southampton General Hospital, a w przypadku powodzenia pierwszej fazy testowania prawdopodobnie będzie podawany również w innych szpitalach.
Jak dotąd wykazano, że podawanie leku SNG001 pozytywnie wpływa na powrót do zdrowia chorych na astmę i POChP (przewlekła obturacyjna choroba płuc), którzy dodatkowo mają inne infekcje atakujące płuca, na przykład grypę. W związku z tym lekarze mają duże nadzieje, że SNG001 pomoże również w zapaleniu płuc powodowanym przez nowego koronawirusa.
Proponowany lek jest wziewnym preparatem beta-interferonu, naturalnie występującego białka, które koordynuje reakcje przeciwwirusowe organizmu. Naukowcy sądzą, że działanie tego leku ograniczy rozprzestrzenianie się wirusa w płucach, wzmacniając układ odpornościowy pacjentów. Tom Wilkinson, profesor medycyny w University of Southampton, powiedział na łamach „Sky News”: „Mamy nadzieję, że lek przyspieszy tempo powrotu do zdrowia po infekcji i zwiększy ochronę płuc, gdy nie są jeszcze zainfekowane”.
Producentem leku jest brytyjska firma biotechnologiczna Synairgen, która otrzymała zgodę brytyjskich organów nadzorczych na przetestowanie działania leku na pacjentach z COVID-19. Będzie to zatem terapia eksperymentalna dla tej grupy pacjentów.