Fot: YouTube
Polski rząd skutecznie pomógł swojemu obywatelowi niesprawiedliwie uwięzionemu w Dubaju, a brytyjskie władze swojego obywatela zostawiły na lodzie.
Historia Ligęski zaczyna się w maju zeszłego roku, gdy został aresztowany pod zarzutem posiadania narkotyków w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. 28 stycznia zapada wyrok w jego sprawie – nasz rodak został skazany na dożywotni pobyt w więzieniu. Policja w Dubaju jednak nie znalazła przy nim żadnych nielegalnych substancji. Sąd nie przesłuchał żadnych świadków i nie przedstawił żadnych dowodów. W dodatku badania wykazały, że w jego krwi nie ma żadnych śladów narkotyków! Jednym słowem nic nie wskazywało na to, że Polak mógł mieć cokolwiek wspólnego z narkotykami.
40-letni Polak ukradł, a następnie zgwałcił owcę – podają szwedzkie media
Pomimo tego Artur Ligęska trafił za kratki. Był przetrzymywany w nieludzkich warunkach. Cela, w której przebywał liczyła ledwie 4 metry kwadratowe. Za prawdziwy luksus mogło uchodzić to, że sypiał na… karimacie. Stan jego zdrowia był fatalny. Chorował i schudł ponad 20 kilogramów. Dopiero od grudnia zapewniono mu pomoc lekarską. W sumie w arabskim więzieniu spędził 13 miesięcy.
Ostatecznie jego historia skończyła się dobrze – nasz rodak został uniewinniony i zwolniony z więzienia jeszcze przed zakończeniem procesu apelacji. Nie obyło się bez wsparcia rządu RP i polskiej ambasady. – Z wielką radością informuję, że 9 maja 2019 r. zostałem uniewinniony i zwolniony z więzienia jeszcze przed zakończeniem procesu apelacji. Jestem od kilku dni w Polsce – pisze Ligęska w liście, przytaczanym przez Wirtualną Polskę.
W sprawie Polaka zainterweniował sam szejk Mohammed bin Zayed, następca tronu emira Abu Zabi, faktycznie sprawujący rządy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
W rozmowie z portalem MyNewsdesk uwolniony Polak zwraca uwagę, że nie wszyscy mieli tyle samo szczęścia, co on. Jednym z takich pechowców jest Brytyjczyk Andy Neal, który nadal przebywa w więzieniu. Jego przypadek jest dość podobny, ponieważ bezspornie udowodniono jego niewinność, jednak zabrakło wsparcia rządu UK, bez którego wyjście na wolność może okazać się po prostu niemożliwe.