Fot. YouTube
27-letni Yago Riedijk, bojownik ISIS i mąż 19-letniej Shamimy Begum wyznał w jednym z telewizyjnych wywiadów, że wraz z żoną „popełnili błąd” przystępując do Państwa Islamskiego. Mężczyzna zaznaczył jednak, że trzymanie Shamimy z małym dzieckiem w obozie w Syrii jest niehumanitarne oraz że nastolatka nie stanowi żadnego zagrożenia, ponieważ „nie potrafi zabić karalucha”.
„Rozumiem, że każdy rząd obawia się zagranicznych bojowników albo ich żon, ale żeby pozwolić młodej dziewczynie, która straciła swoje dzieci i która przeszła piekło w Państwie Islamskim, gnić w tym obozie – nie sądzę, żeby to było bardzo humanitarne, prawda?” – powiedział w jednym z wywiadów telewizyjnych 27-letni Yago Riedijk, obywatel Holandii, którego podejrzewa się o przygotowywanie zamachów w Europie, a który przebywa obecnie w kontrolowanym przez Kurdów obozie w północnej Syrii.
Riedijk nie ma wątpliwości, że jego żona nie stanowi dla społeczeństwa brytyjskiego żadnego zagrożenia, ponieważ nie byłaby ona w stanie skrzywdzić nawet najmniejszego stworzenia. – Wiem, że ona w żadnym wypadku dla nikogo nie stanowi zagrożenia. Ona nie potrafi zabić pająka, ani karalucha – wyznał, dodając jednocześnie, że oboje z żoną popełnili błąd i że będą musieli teraz ponieść tego konsekwencje.
W dalszej części wywiadu bojownik przyznał, że bardzo żałuje tego, co zrobił i stwierdził, że w Państwie Islamskim wiódł nieszczęśliwe życie. Riedijk zaznaczył także, że chciałby powrócić do Holandii, gdzie, jako zmieniony człowiek, chciałby ponownie założyć rodzinę. Zapytany o to, co powinno stać się z jego żoną Shamimą, 27-latek odpowiedział, że życzyłby sobie być z nią, niezależnie od tego, czy byłoby to w jego rodzinnej Holandii, czy też w Syrii.
Sajid Javid pozbawił obywatelstwa Shamimę Begum – żonę bojownika ISIS, która chciała wrócić do UK