Coraz więcej Polaków deportowanych z UK. Czy powodem jest Brexit?

Wszystkie dane wskazują na to, że po decyzji o Brexicie ilość deportacji Polaków znacznie wzrosła. Według brytyjskiego rządu w roku 2011 było ich 302, a w 2015 – już 951. – W 2017 roku, jak pokazują statystyki, ilość deportacji obywateli Polski to już prawie 1.250 osób – mówi Anna Matelska, prawnik z kancelarii AM International Solicitors.

Jaki jest powód tak licznych deportacji Polaków z Wielkiej Brytanii? Nie można dać jednej odpowiedzi na to pytanie, ale sugeruje się, że ma to zniechęcić imigrantów do przyjeżdżania do UK. Według danych medialnych, w 2017 roku przymusowo wydalono z UK 1247 Polaków.

- Advertisement -

 

Po Brexicie na Wyspy będzie przyjeżdżać nawet 80 proc. imigrantów z UE mniej niż dotychczas!

Tym samym Polacy są trzecią najbardziej niechcianą w UK mniejszością narodową. Na pierwszym miejscu są Rumuni (1758 przymusowych wydaleń), potem  Albańczycy (1561 deportacji). Za Polakami są Pakistańczycy (771 wydaleń) i obywatele Indii (744 deportacje).

– Najbardziej zagrożoną grupą są osoby, które mają na swoim koncie wyroki. Nawet, jeśli odbyły one już karę – w Polsce lub w Wielkiej Brytanii. Kiedyś dotyczyło to zwykle poważniejszych przestępstw, teraz deportacja grozi także za drobne przewinienia, na przykład drogowe – mówi Adwokat Anna Matelska z kancelarii AM International Solicitors.

Jak podają media, policja coraz częściej sprawdza też wyroki za granicą – w 2015 roku wysłała do krajów UE ponad 100 tys. zapytań – co stanowi o 1.100% więcej niż w roku 2010. – Wciąż też odbywają się ekstradycje osób poszukiwanych Europejskim Nakazem Aresztowania – wyjaśnia prawniczka.

Informacje podawane przez media wskazują na to, że liczba wydalonych z UK Polaków – nie tylko byłych więźniów – rzeczywiście rośnie. Według danych upublicznianych przez brytyjski rząd w 2011 roku było ich 302, w 2013 – 526, a w 2015 – już 951.

Obecnie coraz częściej prawo pobytu można także stracić, jeśli jest się bezrobotnym, nie szuka pracy lub jest się osobą bezdomną. Przepisy mówią, że osoba, która w innych okolicznościach miałaby prawo przebywać w Zjednoczonym Królestwie, może zostać wydalona, jeśli minister spraw wewnętrznych uzna, iż jest to uzasadnione ze względu na porządek, jednym słowem "nie sprzyja dobru publicznemu" (is not “conducive to public good”).

– Warto tu podkreślić różnicę między deportacją, a wydaleniem. W przypadku decyzji o deportacji, na osobie deportowanej musi ciążyć wcześniejszy wyrok, nawet bardzo stary, z kraju pochodzenia lub z UK. Wydalone mogą zostać natomiast osoby, które "nie korzystają ze swoich praw traktatowych" w Unii, czyli np. nie mają pracy, ani stałego miejsca zamieszkania na Wyspach – wyjaśnia Anna Matelska.

           

Czy w związku z wyjściem UK z Unii Europejskiej zmieni się prawo dotyczące ekstradycji/deportacji/wydalania Polaków do ich kraju? Najprawdopodobniej Polska będzie musiała podpisać z UK nowe umowy międzynarodowe w tej kwestii. Jak się zatem bronić przed usunięciem z UK, jeśli okaże się, że Home Office znajdzie do tego powód?

Pierwszym etapem w sprawach deportacyjnych w Wielkiej Brytanii jest otrzymanie pisma z Home Office, gdzie znajduje się informacja, że rozważana jest deportacja danej osoby do jej kraju pochodzenia. W liście tym podany jest termin, w którym trzeba pisemnie przedstawić okoliczności przemawiające za pozostaniem w kraju – wyjaśnia adwokat Anna Matelska.

Dodaje, że często osoby, które otrzymują takie pismo, czują się bezradne i nie wiedzą, jak i gdzie zareagować. Wówczas dobrze jest zasięgnąć porady w kancelarii prawniczej i od początku pozwolić prowadzić sprawę dobremu adwokatowi.

– Żeby uniknąć wydalenia z Wielkiej Brytanii, należy udowodnić, że deportacja łamałaby prawa człowieka. Skuteczna linia obrony, to przede wszystkim argumentacja społeczno-rodzinna, wskazująca na szkodliwość deportacji dla rodziny i społeczności, w której żyje dana osoba. Spójna linia obrony jest bardzo ważna, zwłaszcza, że każdy podniesiony argument na początkowym etapie procesu deportacyjnego jest uwzględniamy podczas kolejnych etapów – radzi Anna Matelska z kancelarii AM International Solicitors.

 

Teksty tygodnia

Reorganizacja tras autobusowych w Londynie. TfL ogłasza zmiany i wzbudza tym kontrowersje

Transport for London (TfL) zapowiedział reorganizację tras trzech popularnych linii autobusowych w centrum Londynu – 30, 205 i 27. Decyzję podjęto po przeprowadzeniu konsultacji publicznych na początku roku i szczegółowych analizach ukierunkowanych na poprawę wydajności transportu publicznego.

Cięcia w EHCP! Setki tysięcy dzieci z niepełnosprawnościami stracą wsparcie?

Setki tysięcy dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi mogą zostać pozbawione prawa do dodatkowego wsparcia w szkołach. Nowe plany rządu mogą doprowadzić do sytuacji, w której wielu uczniów będzie zmuszonych opuścić placówki publiczne.

Brytyjskie więzienia pękają w szwach. Rząd wcześniej wypuszcza przestępców na wolność

Przestępcy na wolności to spore zagrożenie, ale co z nimi zrobić, gdy nie ma dla nich miejsca w więzieniach? Brytyjski rząd próbuje rozwiązać ten problem w bardzo kontrowersyjny sposób.

Gdzie warto się zatrzymać, a skąd lepiej uciekać? Ranking stacji serwisowych w UK

Wielka Brytania może pochwalić się dobrze zorganizowaną i rozbudowaną siecią stacji serwisowych przy autostradach. Redakcja The Telegraph postanowiła przyjrzeć się jakości stacji serwisowych i wskazać zarówno te, które zasługują na pochwałę, jak i te, które wymagają pilnej poprawy.

Bezrobotni w UK nie będą zmuszani do podjęcia jakiejkolwiek dostępnej pracy

Minister ds. zatrudnienia powiedziała, że Urzędy pracy nie będą nalegać, aby bezrobotni w UK podjęli jakąkolwiek dostępną pracę.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie