Cztery osoby zostały ranne po tym, jak samochód wjechał w przystanek autobusowy w centralnym Londynie przy Regent Street w poniedziałek rano.
Z relacji policji wynika, że w przystanek autobusowy przy jednej z najbardziej zatłoczonych zwykle ulic w Londynie, Regent Street, wjechał samochód w poniedziałek o godzinie 4:30 rano. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratunkowe, a policja aresztowała mężczyznę pod zarzutem niebezpiecznej jazdy oraz wszczęła śledztwo w sprawie wypadku.
Koniec z pobłażliwością brytyjskie drogówki – policja chce zmian w karaniu za nadmierną prędkość
Cztery osoby zostały ranne w wyniku zdarzenia i przewiezione do szpitala. Rzecznik Scotland Yard powiedział: „O godzinie 4:30 doszło do wypadku, w którym samochód wjechał w przechodniów przy Regent Street. Policja aresztowała kierowcę pojazdu. Na miejscu pojawili się ratownicy z London Ambulance Service oraz strażacy z London Fire Brigade. Jedna osoba stojąca na przystanku została ranna oraz trzy osoby znajdujące się w pojeździe.
Wszystkie cztery zostały przewiezione do szpitala – obecnie czekamy na informacje o ich stanie zdrowia. Mężczyzna został aresztowany pod zarzutem niebezpiecznej jazdy. W sprawie wypadku prowadzone jest śledztwo”.
„Z powodu wypadku zamknięto ulice Piccadilly Circus oraz Vigo Street w obu kierunkach. Kierowców prosimy o unikanie tej okolicy” – poinformowało Westminster Police.
Polscy kierowcy zmorą europejskich dróg – ile wypadków spowodowali w UK?