Brytyjscy lekarze uważają, że szczepionka przeciwko HPV powinna być już podawana w szkole podstawowej. Doktorzy twierdzą, że musi się to odbyć zanim osoba szczepiona zacznie uprawiać seks.
Obecnie dziewczynki w brytyjskich gimnazjach otrzymują szczepionkę przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV), który bardzo często prowadzi do raka piersi w późniejszym wieku. Jednak lekarze w Wielkiej Brytanii twierdzą, że to i tak jest za późno i domagają się wprowadzania szczepień już w szkole podstawowej. Oprócz tego, że szczepieniom powinny być poddawane dziewczynki lekarze domagają się okresowych szczepień dla chłopców.
Jednak krytycy takiego rozwiązania twierdzą, że wysyła ono do dzieci złą wiadomość i zachęca je do wcześniejszego rozpoczęcia współżycia seksualnego. Dr Lucy-Jane Davis, która zaproponowała wspomniane rozwiązanie twierdzi, że pozwoliło by ono zwiększyć odsetek osób chronionych przez niektórymi rodzajami raka.
„Mamy dużo dowodów na to, że szczepionki działają lepiej, jeśli zostaną podane osobom przed szesnastym rokiem życia. Potrzebujemy jednak szczepić osoby zanim zaczną one współżycie seksualne. Więc idealnym rozwiązaniem jest zaszczepić dzieci zanim wejdą w ten wiek i środowisko. Jeśli moglibyśmy to zrobić w szkołach podstawowych, to mielibyśmy uniwersalne zabezpieczenie. Rodzice nie powinni zaczynać się martwić się oto, że ich dzieci w tak młodym wieku zaczną uprawiać seks, ale zdać sobie sprawę, że to zabezpieczy je przed chorobami” – powiedziała dr Davis.
„Pojawia się argument mówiący, że szczepienie w takim młodym wieku sprawia, że dzieci są zachęcone do uprawiania seksu. To jednak nie prawda, ponieważ okazuje się, że im więcej uczymy o antykoncepcji i zabezpieczeniach, to więcej osób uprawia bezpieczny seks”.
Badania pokazują, że w Wielkiej Brytanii jedna na pięć kobiet swój pierwszy stosunek odbyła mając mniej niż 16 lat. Z kolei jedna trzecia z osób uprawiających seks w wieku 13-14 lat nie stosowała prezerwatyw.
„Podawanie szczepionek dziewczynkom i chłopcom w podstawówkach sprawia, że wzrasta ryzyko, że młode osoby będą żyły w fałszywym przeświadczeniu o tym, że są bezpieczne przed najgorszymi efektami uprawiania seksu. Doprowadzi to do sytuacji, w której dzieci będą uprawiać seks, ponieważ będą uważały, że nie są narażone na konsekwencje” – powiedział Norman Wells, prezes stowarzyszenia Family Education Trust.