17 i 19 lat – w takim wieku były kobiety, które podejrzewane są o planowanie zamachu terrorystycznego w Nicei. Zostały zatrzymane przez francuski kontrwywiad i obecnie czekają na postawienie zarzutów.
O sprawie nie wiadomo zbyt wiele, ponieważ szczegóły całej akcji są utajnione. Wiadomo jednak, że została przeprowadzona przez francuskie służby, które na trop nastoletnich terrorystek wpadły monitorując podejrzane zachowania w sieci.
Gosposia wydalona z kraju za popieranie dżihadystów
Obie za pomocą zakodowanego systemu poczty elektronicznej miały kontaktować się z przedstawicielami Państwa Islamskiego. Miały otrzymywać instrukcje od samego Raszida Kassima, który ma obecnie przebywać na pograniczu syryjsko-irackim. Jest on odpowiedzialny za propagandę ISIS, rekrutowanie nowych członków oraz zdalne przygotowywanie zamachów w Europie.
Z oficjalnych danych sądowych do których dotarli reporterzy TVP Info wynika, że siedemnastolatka i dziewiętnastolatka zostaną oskarżone o przeprowadzenie ataku terrorystycznego. Nie wiadomo co miało być ich celem, ale jak przyznała podczas policyjnego przesłuchania młodsza, miał on być związany z strefą militarną. O starszej wiadomo tyle, że już dwa lata próbowała się przedostać do Syrii, aby dołączyć do sił Państwa Islamskiego i walczyć w "świętej wojnie".
Muzułmanka zrezygnowała z posady nauczycielki bo…odmówiła ściskania dłoni mężczyznom
Wojna z terroryzmem pod wieżą Eiffle`a trwa. We Francji wciąż obowiązuje stan wyjątkowy, który pod koniec sierpnia został przedłużony do stycznia 2017 przez Zgromadzenie Narodowe. Dzięki niemu władze mają dodatkowe uprawnienia w zakresie kontroli osób, prawo do wyznaczania stref zamkniętych dla ruchu, mogą również przeprowadzać w domach rewizji nie tylko w ciągu dnia, lecz także w nocy. Czy to wystarczy, aby zapobiec kolejnym zamachom?