Jak donoszą dziennikarze „The Sun” Ed Woodward, dyrektor wykonawczy Manchesteru United, odbył dzisiaj spotkanie „na szczycie” z włodarzami „Czerwonych Diabłów” w Londynie. Elity angielskiego giganta debatowali, czy Louis van Gaal powinien zachować swoją posadę po tym, jak jego zespół nie odniósł zwycięstwa w ostatnich szczęściu spotkaniach.
Zgodnie z informacjami, do których dotarli dzisiaj dziennikarze Neil Custis oraz Martin Lipton, spotkanie zakończyło się po południu. Nie wiadomo na razie, jakie decyzje zostały podjęte, ponieważ klub nie zabrał jeszcze głosu w tej sprawie. Brytyjska prasa spekuluje, że jeśli van Gaal nie wygra dwóch zbliżających się spotkań ze Stoke, a następnie – z londyńską Chelsea, to straci pracę.
Wszystko wskazuje na to, że środowa konferencja przed meczem ze Stoke City odbędzie się zgodnie z planem. Wcześniejsze wypowiedzi van Gaala wskazują, że spodziewa się on możliwego zwolnienia, jednak liczy na to, że zarząd da mu jeszcze szansę.
„Tak, wiem o tym, jednak nigdy nie jesteś pewny, co zdarzy się na tym świecie. Decyzja o zwolnieniu nie należy do mnie, dlatego musimy poczekać i zobaczyć” – powiedział boss „Czerwonych Diabłów” po przegranym meczu z Norwich. „Oczywiście, że się martwię, ale wiara w menadżera jest kluczowa” – dodał.
Chętnych na objęcie schedy po van Gaalu jest wielu, choć najbardziej prawdopodobną kandydaturą jest bezrobotny obecnie były menadżer Chelsea Londyn – Jose Mourinho. Brytyjscy dziennikarze już ostatnio poinformowali, że działacze 20 krotnego mistrza Anglii kontaktowali się już z agentem Mourinho i zaproponowali Portugalczykowi pięcioletni kontrakt. Bardzo możliwe, ze szefowie klubu z Old Trafford postawią jednak na Ryana Giggsa, który pełni obecnie funkcję asystenta Louisa van Gaala.
Fani „Czerwonych Diabłów” z utęsknieniem wspominają czasy panowania Sir Alexa Fergusona, z którym Manchester United zdobył aż 38 różnych trofeów. Wybrany przez niego następca – David Moyes – nie zdołał w kolejnym sezonie awansować z zespołem nawet do Ligi Mistrzów i pożegnał się z pracą w kwietniu zeszłego roku.