Brytyjskie prawo trąci myszką – dalej funkcjonują przepisy z XIII wieku. Parlament zadecydował o powołaniu komisji rewizyjnej, której zadaniem będzie usunięcie przestarzałych przepisów.
W brytyjskim prawie są 44 tys. ustaw podstawowych oraz ich nowelizacje. Parlament podjął decyzję o zrewidowaniu aktów prawnych. Celem rewizji przepisów jest usunięcie tych nieprzystających do współczesności.
Wśród brytyjskich aktów prawnych znajdują się między innymi takie perełki, jak zakaz strzelania z dział w niewielkiej odległości od domów mieszkalnych. Unieważnione zostaną też zapewne ustawy o zakazie noszenia zbroi w parlamencie i zakazie trzepania dywanów na ulicy.
Na temat konieczności działań komisji rewizyjnej wypowiedział się profesor prawa z University College Andrew Lewis: „mamy za dużo przepisów, nikt nie jest tego w stanie ogarnąć” – mówił w wywiadzie dla New York Timesa profesor.
Rok 2016 także zapowiada się pracowicie. Parlament ma unieważnić 200 ustaw, z których najstarsza – dotycząca barterowego rozliczania długów – pochodzi z 1267 roku. Unieważniona zostanie także ustawa z 1838 roku o powstaniu Indyjskiej Kompanii Parowcowej – która nigdy nie rozpoczęła działalności.
Jednak Brytyjczycy podchodzą do rewizji ustaw z wrodzoną sobie ostrożnością. Dzięki niej właśnie udało się ocalić ustawę z 1916 roku o wsparciu państwa dla zatrudniania byłych żołnierzy w rolnictwie. Jak się okazało, na jej podstawie do dziś działa jeden z funduszy. Ustawa pozostanie więc ważna.
Podobnie było z ustawą o rozbojach z 1861 roku – początkowo komisja chciała ją usunąć, ponieważ przepisy precyzujące działania policji w sprawie rozbojów, znalazły się w nowoczesnym kodeksie, jednak policja poprosiła komisję o pozostawienie zapisów, ponieważ nadal korzysta w pracy z części zapisów tamtej ustawy.
Natomiast niemal na pewno zostaną usunięte przepisy z 1898 roku o zakazie używania wulgarnego języka w bibliotekach i wspomniany zakaz trzepania dywanów. Należy jednak wyraźnie zaznaczyć, że zakaz nie obejmował trzepania wycieraczek.