Czy polska gospodarka przetrwa bez imigrantów? Sytuacja w naszym kraju staje się coraz bardziej poważna. Pracownicy z innych krajów są potrzebni nie tylko ze względów ekonomicznych, ale również demograficznych.
Tak, jak kiedyś rozwinięte kraje tzw. zachodu Europy potrzebowały imigrantów do pracy, tak teraz Polska znajduje się w podobnej sytuacji. Przy rekordowo niskim bezrobociu, firmy nad Wisłą, aby nadal się rozwijać, muszą zatrudniać pracowników spoza kraju. Za rządów Zjednoczonej Prawicy rośnie liczba imigrantów zatrudnianych w kraju.
Według danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, w 2021 roku Polska wydała przeszło pół miliona pozwoleń na pracę dla osób spoza UE. To o jedną czwartą więcej niż w 2020 roku i aż ośmiokrotnie więcej niż w 2015 roku.
Największy odsetek z tej liczby stanowią Ukraińcy i Białorusini, ale 150 tysięcy osób przyjechało z innych krajów. Kilkanaście tysięcy osób wyemigrowało z Filipin oraz Indii, z Bangladeszu – 7,5 tys, z Indonezji prawie 8 tys, z Nepalu 11 tys, a z Uzbekistanu aż 15 tysięcy. Z samych Indii zatrudniliśmy 15 tysięcy osób, a liczby pracowników z krajów afrykańskich – z Nigerii, Kamerunu, Angoli, Algierii czy Maroka – idą w tysiące.
Pracownicy ze wschodu potrzebni w Polsce
Związek Pracodawców Polskich alarmuje, iż sytuacja na rynku pracy robi się ciężka. Obecnie Ukraińcy wyjeżdżają z Polski. Część wraca do ojczyzny, część jedzie pracować dalej na zachód. ZPP apeluje o podjęcie działań do rządu, aby mocniej zachęcić obywateli Ukrainy do pozostania nad Wisłą.
– Trudno byłoby przecenić rolę imigrantów i uchodźców z Ukrainy na polskim rynku pracy. Bez pracy uchodźców w naszym kraju, firmy reprezentujące różne branże mogłyby mieć bardzo poważne problemy nie tylko z rozwojem, ale nawet z utrzymaniem dotychczasowej skali działalności. W obecnych warunkach demograficznych potrzebujemy migrantów, by rozwijać się gospodarczo i uzupełniać luki na rynku pracy – komentuje Szymon Witkowski, dyrektor Forum Pracy Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, jak cytujemy za portalem „Gazeta.pl”.
ZUS ostrzega przed kryzysem demograficznym
Warto w tym miejscu w pełni uświadomić sobie sytuację, w jakiej znajduje się nie tylko polska gospodarka, ale całe społeczeństwo. Rąk do pracy potrzeba na gwałt. Według wyliczeń ZUS-u do 2027 roku polskie firmy powinny zatrudnić 1,5 miliona pracowników z zagranicy, a do 2032 roku nawet 2,7 miliona.
Jest to konieczne, aby utrzymać odpowiednią proporcję osób w wieku produkcyjnym i poprodukcyjnym. Relacja ta wynosi 39 procent.
Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:
O co najczęściej kłócimy się z sąsiadami w Wielkiej Brytanii?
Szef szpitala, który „uciszył obawy dotyczące Lucy Letby”, odszedł z NHS z 1,5 milionami funtów
„Miało być tak pięknie, a nie jest….” – Polacy szczerze o powrocie z UK do Polski