Imigrantka zatrudniona do pracy sezonowej pozwała pracodawcę i domaga się odszkodowania

Imigrantka zatrudniona przy sezonowym zbiorze owoców w Wielkiej Brytanii złożyła pozew przeciwko swojemu pracodawcy za niesłuszne zwolnienie z pracy i złe traktowanie. Julia Quecaño Casimiro jest pierwszym po Brexicie pracownikiem sezonowym składającym wniosek o odszkodowanie.

Gdy w czerwcu Julia Quecaño Casimiro wyjechała z Chile, aby zbierać wiśnie w Herefordshire, miała nadzieję, że uda jej się zaoszczędzić na studia z biochemii. Niestety zamiast tego, miesiąc później, gdy opuściła farmę, została osobą bezdomną w Londynie z paroma funtami w portfelu.

- Advertisement -

Imigrantka sezonowa pozywa pracodawcę

23-letnia imigrantka jest pierwszą osobą posiadającą wizę na pracę sezonową, która zdecydowała się skierować sprawę do sądu. Jej pozew przeciwko farmie Haygrove dotyczy niezgodnego z prawem potrącenia wynagrodzenia, niesłusznego zwolnienia, dyskryminacji i wykorzystywania.

Farma Haygrove, która zaopatruje największe supermarkety w wiśnie i jagody, odrzuciła zarzuty stawiane jej przez kobietę. Sprawę wniósł do sądu związek United Voices of the World, który reprezentuje słabo opłacanych pracowników w Wielkiej Brytanii.

Julia była na farmie jedną z aż 134 pracowników z Ameryki Łacińskiej, ale tylko ona wniosła sprawę do sądu.

– Wszyscy byliśmy przyzwyczajeni do ciężkiej pracy, ale chcieliśmy zarabiać pieniądze – tłumaczy kobieta.

Kiedy 23-latka przyjechała na farmę, zła pogoda sprawiła, że przez 12 pierwszych dni praca była niemożliwa. Przez prawie dwa tygodnie Julia siedziała w zalanej deszczem przyczepie kempingowej.

Złe warunki pracy

Gospodarstwo pożyczyło zarówno jej jak i pozostałym osobom od 50 do 100 funtów na koszty życia i nie pobierało od nich pieniędzy za zakwaterowanie.

Kiedy praca w końcu się zaczęła, jej warunki okazały się gorsze niż się spodziewała.

– Ciągle na nas krzyczano – powiedziała 23-latka twierdząc, że szczególnie jeden z przełożonych często na nich podnosił głos.

Kobieta dodała, że w miejscu zbierania owoców nie było wody pitnej. Jednak gdy zdecydowała się ugasić pragnienie jedząc parę wiśni, dostała reprymendę.

Gdy Julia zgłosiła swoje obawy dotyczące traktowania pracowników na gospodarstwie rolnym, usłyszała, że następnego dnia nie będzie miała zmiany. Wtedy bała się już cokolwiek powiedzieć.

– Byłam bardzo zdenerwowana. Czułam, że zabierają mi tę pracę nie przez to, jak pracuję, ale, że odważyłam się coś powiedzieć – dodała.

Punktem kulminacyjnym okazał się moment, w którym farma – zobowiązana wcześniej do opłacenia przelotu swoim pracownikom z Chile – odmówiła zapłaty pełnej kwoty. Wtedy też doszło do strajku. Niektórzy zaczęli negocjować z farmą, ale 23-latka została zwolniona.

Brytyjczycy nie zaakceptowaliby tej pracy

23-letnia imigrantka uważa, że Brytyjczycy nie zaakceptowaliby takich warunków pracy, „bo mają lepsze opcje”.

– Jedynymi ludźmi, którzy to zaakceptują, są ludzie tacy jak my, którzy są w potrzebie i tak naprawdę nie są świadomi tego, na co się decydują – powiedziała kobieta.

Teksty tygodnia

Gdzie warto się zatrzymać, a skąd lepiej uciekać? Ranking stacji serwisowych w UK

Wielka Brytania może pochwalić się dobrze zorganizowaną i rozbudowaną siecią stacji serwisowych przy autostradach. Redakcja The Telegraph postanowiła przyjrzeć się jakości stacji serwisowych i wskazać zarówno te, które zasługują na pochwałę, jak i te, które wymagają pilnej poprawy.

Cięcia w zasiłkach dla niepełnosprawnych. Ile stracą świadczeniobiorcy?

Wiele osób niepełnosprawnych straci przez cięcia w zasiłkach. Reforma świadczeń socjalnych uderzy w najbardziej poszkodowanych.

Rząd ugiął się pod presją korporacji spożywczych. Reklamy niezdrowej żywności dla dzieci będą mogły pojawiać się dłużej

Niezdrowa żywność i konsekwencje zjadania jej w dużych ilościach to poważny problem społeczny. Wielka Brytania postanowiła zawalczyć z fast foodem poprzez zakaz. Brytyjskie Ministerstwo Zdrowia ogłosiło, że planowany zakaz reklamowania niezdrowej żywności skierowanej do dzieci na pewno będzie, ale jeszcze nie teraz.

Odnaleziono szczątki Polki zaginionej przed 15 laty

W Derby odnaleziono ludzkie szczątki, które najprawdopodobniej należą do zaginionej Izabeli Zabłockiej – Polki z Normanton, która zaginęła w 2010 roku i od tamtej pory nie dawała znaku życia

20 000 funtów nagrody za informację o zaginionej Polce

Izabela Helena Zabłocka, Polka, która przyjechała do Wielkiej Brytanii w poszukiwaniu lepszego życia, zaginęła w tajemniczych okolicznościach w sierpniu 2010 roku. Przez długie lata nikt nie znał jej losu

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie