Nauczyciel szkoły w Londynie został zawieszony w związku z zarzutem, że uderzył 10-letniego ucznia szkoły podstawowej. Chłopiec trafił na oddział ratunkowy. Potwierdzono, że obecnie trwa dochodzenie w Christ the King RC Primary School, a policja współpracuje również z władzami lokalnymi.
We wtorek opublikowano na Twitterze wideo przedstawiające rodzica rozmawiającego z nauczycielem przed szkołą w północnym Londynie. Na udostępnionym nagraniu widać mężczyznę i kobietę w trakcie konfrontacji z nauczycielem przy bramie szkoły. Na trwającym minutę nagraniu widać także, że kobieta jest coraz bardziej zirytowana na nauczyciela.
Nauczyciel zawieszony za uderzenie ucznia
Osoba, która zamieściła wideo na Twitterze, napisała: „Nie wierzę, że piszę te słowa. Mój 10-letni siostrzeniec został wielokrotnie uderzony przez swojego nauczyciela… w szkole Christ The King School w Islington. W rezultacie 10-latek musiał natychmiast udać się na oddział ratunkowy po zgłoszeniu silnych bólów w klatce piersiowej i plecach”.
James Potts współpracujący z dyrektorem szkoły powiedział:
– Postawiono zarzuty w związku ze zdarzeniem, które miało miejsce w szkole w listopadzie. Gdy tylko pojawiły się zarzuty, potraktowaliśmy sprawę niezwykle poważnie i podjęliśmy wszelkie odpowiednie działania. Członka personelu zawieszono w oczekiwaniu na pełne dochodzenie. Współpracujemy ściśle z Metropolitan Police, Islington Council i diecezją w Westminster.
W ramach naszej trwającej współpracy z rodzicami, opiekunami i szerszą społecznością niezwykle poważnie podchodzimy do bezpieczeństwa i dobrego samopoczucia naszych uczniów. Zobowiązujemy się do zapewnienia wszystkim bezpiecznego i przyjaznego środowiska. W trakcie dochodzenia niewłaściwe by było dalsze komentowanie sprawy – dodał.
Oświadczenie policji
W związku ze sprawą głos zabrał także rzecznik Met Police:
– W piątek 10 listopada skontaktowano się z policją po zgłoszeniu, że pracownik szkoły w Tollington Park zaatakował 10-letniego ucznia. Nie było żadnych doniesień o poważnych obrażeniach. Ochrona dzieci pozostaje naszym najwyższym priorytetem i takie zarzuty traktujemy bardzo poważnie. Trwają rozmowy z osobami zaangażowanymi w to zdarzenie oraz kilkoma świadkami, a dochodzenie jest w toku. Współpracujemy z partnerami, w tym władzami lokalnymi i szkołą, aby jak najszybciej zająć się tą sprawą”.