Samolot linii British Airways, który wystartował w niedzielę z Londynu do Pragi, musiał zawrócić i awaryjnie lądować na Heathrow. Powodem było pojawienie się dymu w kokpicie.
Lot BA854 linii British Airways z Londynu do Pragi nie przebiegł zgodnie z planem. Pilot musiał po starcie zawrócić i lądować na Heathrow.
Awaryjne lądowanie na Heathrow
Decyzję o konieczności awaryjnego lądowania podjęto po tym, jak w kokpicie pojawiły się „opary”. Do niepokojącego zdarzenia doszło w niedzielę, 21 stycznia. Samolot docelowo miał lądować w Pradze, jednak, gdy znajdował się nad Dover, musiał zawrócić do Londynu.
Dane dotyczące lotu z FlightRadar24 pokazują, że samolot zaczął zawracać do stolicy Wielkiej Brytanii po przelocie nad Dover. Początkowo wszystko wskazywało na to, że pilot obrał kurs na lotnisko London City Airport, jednak ostatecznie samolot wylądował na Heathrow.
Natomiast na lotnisku po wylądowaniu maszynę otoczyło kilka wozów strażackich. Ktoś zarejestrował całe zdarzenie i umieścił nagranie w sieci. Widać na nim, jak ekipy ratunkowe spieszą na pomoc.
Problem techniczny w samolocie
Rzecznik linii lotniczych British Airways powiedział, że powodem zawrócenia samolotu i awaryjnego lądowania był „problem techniczny”. Nie sprecyzował jednak, na czym on dokładnie polegał.
W sprawie zdarzenia linia lotnicza wydała oświadczenie: „Przepraszamy naszych klientów za opóźnienie w podróży po tym, jak samolot wrócił na Heathrow w ramach podjęcia środków ostrożności. Nasze zespoły zaopiekowały się pasażerami, gdy czekali na wejście na pokład samolotu zastępczego, aby kontynuować podróż”.
Zaledwie dwa dni wcześniej doszło do innego awaryjnego lądowania. Samolot Ryanair lecący z lotniska Luton na Wyspy Kanaryjskie musiał awaryjnie lądować w Portugalii przez bójkę, która wybuchła na pokładzie. Jak podała portugalska policja – w bójce brało udział ośmiu pasażerów, a jedną osobę aresztowano.
Okazało się, że ośmiu agresorów to Polacy. Natomiast policja poinformowała, że mężczyźni byli pod wpływem alkoholu i całkowicie lekceważyli zalecenia załogi samolotu, która kazała im się uspokoić.