65-letni Martin Prior twierdzi, że jego sąsiad, który został skazany za posiadanie zdjęć nieletnich, zamontował na płocie szpiegowską kamerę, aby podglądać jego 12-letniego wnuka bawiącego się w domku na drzewie. Policja mimo zgłoszenia, nie zajęła się sprawą.
22 grudnia ubiegłego roku Martin Prior mieszkający niedaleko Hereford skontaktował się z policją, gdy zauważył kamerę szpiegowską na płocie. Mężczyzna twierdzi, że zamontował ją jego sąsiad „z piekła rodem”, aby podglądać jego 12-letniego wnuka bawiącego się w domku na drzewie.
Sąsiad pedofil
Policja przyjechała wprawdzie na miejsce zgłoszenia i sprawdziła zamontowaną kamerę, jednak odmówiła usunięcia jej z płotu. 65-letni Martin Prior powiedział:
– Zgłosiłem to policji, gdyż obawiałem się, że umieścił ją tam jeden z naszych sąsiadów, który był skazany za pedofilię. Policja straciła zainteresowanie tą sprawą i nic nie robi. To jest niedopuszczalne.
Jak się okazało, sąsiad 65-latka był wcześniej skazany na dziewięć miesięcy więzienia za posiadanie nieprzyzwoitych zdjęć dzieci. To wzbudziło obawy dziadka, gdy odkrył kamerę szpiegowską przymocowaną do płotu. Twierdzi, że jest ona zamontowana tak, aby obserwować domek na drzewie, w którym bawi się jego 12-letni wnuk i jego przyjaciele.
Filmowanie dzieci dozwolone?
Oburzony 65-latek wyjaśnił:
– Nasz wnuk częściowo mieszka z nami. Do czasu umieszczenia tej kamery jego młodzi przyjaciele i krewni przychodzili tutaj się bawić. Musieliśmy jednak poważnie ograniczyć te wizyty. Aby chronić dzieci przed filmowaniem ich. Nasza siostrzenica ma zakaz odwiedzania nas, dopóki ta okropna sytuacja będzie się utrzymywać.
Z kolei skazany za pedofilię sąsiad 65-latka twierdzi, że zainstalował kamerę po tym, jak poradziła mu to policja, gdy między panami wybuchła kłótnia o granicę ogrodzenia. Sytuacja jest jednak bardziej skomplikowana. Gdyż kamera przymocowana jest do słupka płotu znajdującego się na terenie należącym do przestępcy seksualnego. Ale nie filmuje jego terenu.
Mężczyzna oskarżony o pedofilię wyszedł na wolność jesienią po odbyciu dziewięciomiesięcznego wyroku za posiadanie nieprzyzwoitych zdjęć dzieci na laptopie używanym w pracy.
W sprawie głos zabrał również rzecznik policji West Mercia:
– Jesteśmy świadomi obaw związanych z umiejscowieniem kamery CCTV. Jednakże nie zgłoszono nam żadnego przestępstwa. W związku z czym nie jest to sprawa policji. Obawy związane z kamerami CCTV należy zgłaszać Information Commissioner’s Office. Nie możemy potwierdzić ani zaprzeczyć lokalizacji ani tożsamości zarejestrowanego przestępcy seksualnego w danej społeczności.