Relację z Mistrzostw Europy w piłce nożnej 2024 w Niemczech na łamach „Polish Express” sponsoruje telewizja internetowa Weeb.TV
Zakończyła się faza 1/8 finału mistrzostw Europy, a kibice na całym kontynencie z niecierpliwością oczekują ćwierćfinałowych starć, które przyniosą niebywałe emocje. Wszystkie cztery mecze zapowiadają się niezwykle interesująco. Oto zapowiedź zmagań najlepszych ośmiu drużyn turnieju w Niemczech.
Przedwczesny finał: Starcie gigantów – Niemcy vs Hiszpania (piątek, 5 lipca, godz. 17:00, Stuttgart)
Mecz gospodarzy turnieju, Niemców z Hiszpanami, przez wielu obserwatorów uważany jest za przedwczesny finał turnieju. Czy zwycięzca tego ćwierćfinału zdobędzie również trofeum? Przekonamy się już niebawem. Tymczasem apetyty u zachodnich sąsiadów Polski są olbrzymie. Ostatnie trofeum mistrzowskie zdobyli w 1996 roku, a dekadę temu byli mistrzami świata. Teraz, będąc gospodarzami imprezy, zakończenie gry na ćwierćfinale byłoby uznane za spore rozczarowanie.
Rok temu nastroje w Niemczech nie były różowe jak ich koszulki narodowe – drużyna regularnie zawodziła. Po zmianie trenera na Juliana Nagelsmanna zespół odmienił swoje oblicze. Zanotowali dobre występy na samych mistrzostwach: pewne zwycięstwa ze Szkotami i Węgrami oraz remis ze Szwajcarią. W 1/8 finału odprawili Duńczyków. Zespół prezentuje się solidnie, a jednym z liderów jest Jamal Musiala, którego mama ma polskie korzenie. Dobrze prezentuje się też Toni Kroos, który po powrocie do reprezentacji chce pomóc Niemcom wznieść puchar do góry. Po zakończeniu imprezy mistrzowskiej ostatecznie zakończy karierę, mając zaledwie 34 lata.
Hiszpania, która przystąpiła do turnieju w odmłodzonym składzie, zadziwia kibiców i obserwatorów swoją grą. Podopieczni Luisa de la Fuente są mieszanką zawodników, którzy zdobywali medale z kadrą w kategoriach U-19, U-21 i U-23 oraz kilku doświadczonych graczy, którzy stanowią kręgosłup zespołu. Sam de la Fuente wcześniej trenował reprezentacyjne grupy młodzieżowe, odnosząc z nimi liczne sukcesy.
Hiszpania wygrała wszystkie mecze w grupie, najpierw deklasując Chorwatów 3-0, a później wygrywając po 1-0 z Włochami i Albańczykami. Kibice drużyny z Półwyspu Iberyjskiego podkreślają, że ich drużyna prezentuje się lepiej z zespołami grającymi otwarty futbol, gorzej natomiast z defensywnie ustawionymi przeciwnikami. W 1/8 finału Hiszpanie przeszli świetnie, pokonując Gruzję 4-1.
Mecz zapowiada się wyrównany, ale warto zaznaczyć, że gospodarze mogą liczyć na ogromne wsparcie miejscowych kibiców.
Kto pożegna się z turniejem? Cristiano Ronaldo czy Kylian Mbappé? Francja vs Portugalia (piątek, 5 lipca, godz. 20:00, Hamburg)
Drugi piątkowy ćwierćfinał również zapowiada się fascynująco. Portugalia, po dramatycznym meczu zakończonym rzutami karnymi, wyeliminowała Słowenię. Po meczu Cristiano Ronaldo potwierdził, że to jego ostatni europejski turniej w karierze. Francja natomiast skromnie pokonała Belgię 1-0, choć ich występ nie należał do najłatwiejszych.
Obie drużyny, uznawane przed turniejem za jednych z głównych faworytów, teraz walczą o odzyskanie wigoru i udowodnienie, że nadal są w grze o mistrzostwo. W grupie Francja zanotowała dwa remisy z Polską i Holandią oraz skromne zwycięstwo nad Austrią 1-0.
Mimo że wyniki nie powalają, Trójkolorowi mają wszystko, by wygrać turniej – gwiazdy, doświadczonego selekcjonera Didiera Deschampsa oraz wielkie talenty, takie jak Kylian Mbappé, który mając 25 lat, już jest jednym z najlepszych piłkarzy w historii francuskiego futbolu. Pod wodzą aktualnego trenera, Francuzi na 3 z 4 wielkich turniejów kończyli w finale. Problemem wydaje się zbyt pragmatyczna gra – mimo że mają tak świetnych zawodników z przodu, jak wspomniany Mbappé, Griezmann czy Thuram, strzelają mało bramek.
Portugalia strzela ich więcej. W grupie wygrała z Czechami 2-1, 3-0 z Turcją i niespodziewanie przegrała z Gruzją 0-2. Portugalczycy chcą nawiązać do sukcesów z 2016 roku, kiedy zostali mistrzami Europy, ale w kolejnych turniejach mieli więcej powodów do wstydu niż dumy. Po meczu ze Słowenią można odnieść wrażenie, że przykładają dużą uwagę do mentalnej sfery.
Drużyna jest mieszanką doświadczenia i młodości, z takimi piłkarzami jak Ramos, Felix, Inácio czy Conceição. Czy „last dance” Ronaldo na EURO będzie udany? Na pewno stać ich na półfinał.
Czy nudno grająca Anglia odpadnie? Szwajcaria vs Anglia (sobota, 6 lipca, godz. 17:00, Düsseldorf)
Szwajcaria, która przed turniejem wydawała się zespołem w przebudowie, prezentuje się wyjątkowo dobrze. W grupie wygrała mecze z Węgrami 3-1 i zremisowała po 1-1 ze Szkocją i Niemcami. Nadal istotną rolę w drużynie pełni 32-letni Xherdan Shaqiri, a jako kapitan świetnie radzi sobie Granit Xhaka.
Szwajcaria przyzwyczaiła swoich kibiców do dobrych występów w grupie na wielkich turniejach i szybkiego odpadnięcia w fazie pucharowej, ale od reguły zdarzają się wyjątki. Tak było na EURO 2020, gdzie dotarli do ćwierćfinału, i tak jest, teraz kiedy nieoczekiwanie odprawili obrońców trofeum, Włochów (2-0). Być może przyszedł czas na nowy krok? Okazja do tego, by znaleźć się w półfinale, jest wyjątkowa, bo ich rywal, Anglia, jest za swoją grę bardzo krytykowana.
Anglicy przed turniejem powtarzali, że chcą, aby futbol wrócił do domu, ale zabrakło dosłownie sekund w meczu ze Słowakami, aby wrócili do domu sami bez pucharu – wyrównali w 5. minucie doliczonego czasu. Od początku turnieju Synowie Albionu nie zachwycają. W fazie grupowej wygrali z Serbią 1-0, ale później zaliczyli dwa remisy: z Danią 1-1 i ze Słowenią 0-0. W 1/8 finału męczyli się długo ze Słowacją, ostatecznie zwyciężając 2-1 po dogrywce.
Gra nie powala z nóg, mimo że mówimy o drużynie naszpikowanej gwiazdami: Phil Foden został wybrany piłkarzem sezonu Premier League, Jude Bellingham jest liderem Realu Madryt, a Harry Kane został królem strzelców Bundesligi. Poprzednie mistrzostwa Europy przegrali dopiero w finale, w karnych. Trener Anglików, Southgate, dysponuje takim wyborem, że mógłby stworzyć kilka jedenastek z nieprawdopodobną siłą w ataku. Dlaczego ten „samograj” nie działa? Zastanawiają się właśnie nad tym kibice na Wyspach.
Czarny koń turnieju: Turcja kontra Holandia (sobota, 6 lipca, godz. 20:00, Berlin)
Ostatni ćwierćfinał to starcie Holandii z Turcją. Holendrzy, po pewnym zwycięstwie 3-0 nad Rumunią, są w doskonałych nastrojach. Turcy zaś sprawili ogromną niespodziankę, eliminując Austriaków 2-1. Oba zespoły pokazały, że potrafią grać ofensywnie i widowiskowo, co zapowiada emocjonujący mecz. Turcja na papierze ma dobry skład, ale nadal pozostaje zespołem bez sukcesów w turniejach od dawna.
Niemniej kibice pamiętają jednak, że na początku wieku dwukrotnie doszli do półfinału wielkich imprez. Turcja może liczyć na wsparcie 3-milionowej społeczności swoich emigrantów i ich potomków w Niemczech. W drużynie nie brakuje dobrze prezentujących się piłkarzy: Hakan Çalhanoğlu jest gwiazdą Interu, Zeki Çelik w Romie, Orkun Kökçü w Benfice. Genialnie z Austriakami zagrał Merih Demiral z Atalanty. Ogólnie zespół jest mocny w ofensywie, ale ma braki w defensywie. W fazie grupowej wygrali z Gruzją 3-1, przegrali z Portugalią 0-3 i wygrali z Czechami 2-1.
Holandia grała w polskiej grupie, wygrywając z Polską 2-1, remisując z Francją 0-0 i przegrywając z Austrią 2-3. Grupę przeszli, ale ogólnie nie zachwycali aż do meczu z Rumunią. Drużynę prowadzi Ronald Koeman, kiedyś wybitny piłkarz, mistrz Europy z 1988 roku i gwiazda Barcelony. Jego wyniki na ławce szkoleniowej Holandii nie powalają na kolana, póki co. Największą gwiazdą zespołu i jej kapitanem jest Virgil van Dijk, określany jako jeden z najlepszych środkowych obrońców Premier League w historii.
Drabinka półfinałowa
Zwycięzcy piątkowych spotkań zmierzą się ze sobą 9 lipca w Monachium, natomiast triumfatorzy sobotnich pojedynków spotkają się 10 lipca w Dortmundzie. Finał zaplanowano na 14 lipca w Berlinie, gdzie poznamy nowego mistrza Europy. Europejskie rozgrywki piłkarskie właśnie teraz wkraczają w decydującą fazę, a ćwierćfinały Euro 2024 zapowiadają się niezwykle emocjonująco. Kto okaże się najlepszy? Przekonamy się już wkrótce!
Autor: Marcin Batko
Zdjęcia: Getty Images
Platforma WEEB TV umożliwia nie tylko oglądanie mnóstwa kanałów bez ponoszenia kosztów abonamentowych, ale także na stworzenie swojego własnego kanału multimedialnego! Dzięki temu WEEB TV to miejsce, gdzie znajdziesz polską telewizję przez internet. Ważne transmisje na żywo czy popularne kanały telewizyjne prowadzone przez użytkowników z całego świata!
