Choć inflacja zdecydowanie się w ciągu ostatniego roku obniżyła, to kryzys kosztów życia nie przestaje dawać się we znaki mieszkańcom Wielkiej Brytanii. Najnowsze badania pokazują, że aż dwa razy więcej gospodarstw domowych na Wyspach planuje nie włączać tej zimy ogrzewania.
Miliony ludzi chcą pozostać tej zimy bez ogrzewania
Z badania przeprowadzonego dla Uswitch wynika, że tej zimy ogrzewania nie planuje włączyć ponad 1,7 mln gospodarstw domowych. I jest to liczba niemal dwukrotnie wyższa niż w zeszłym roku, gdy deklarację taką złożyło ponad 972 000 takich gospodarstw. W przypadku 55 proc. ankietowanych decyzja o nieogrzewaniu domu wynika z braku na to środków i rosnących kosztów utrzymania. Z kolei 25 proc. respondentów w wieku powyżej 65. roku życia przyznało, że ich decyzja będzie bezpośrednio związana z utratą dodatku Winter Fuel Payment.
Ale to jeszcze nie wszystko. Poza gospodarstwami domowymi, które w ogóle chcą przeżyć zimę bez ogrzewania, kolejny milion gospodarstw domowych chce przedłużać moment, w którym ogrzewanie włączy. Z badania wynika, że gospodarstwa te chcą poczekać z włączeniem ogrzewania nawet do grudnia.
Jak ciepło powinno być w mieszkaniu?
Zalecana temperatura powietrza w lokalu mieszkalnym w zimie nie powinna spaść poniżej 18 st. C. Badanie dla Uswitch pokazuje jednak, że aż 17 proc. gospodarstw domowych planuje ustawić termostaty na temperaturę poniżej 18 st. C. Z tego mniejszość planuje ogrzewać dom do temperatury 17 st. C, a większość – do temperatury 16 st. C lub niższej. Natomiast średnio gospodarstwa domowe w UK planują tej zimy utrzymywać ciepło na poziomie 19,4 st. C.
The Energy Saving Trust szacuje, że rodziny w UK mogą zaoszczędzić nawet 10 proc. na rachunkach za ogrzewanie, jeśli tylko obniżą temperaturę powietrza o 1 st. C. Jednocześnie EST przypomina, żeby nie skręcać termostatu poniżej 18 st. C, ponieważ taka temperatura na dłuższą metę nie służy naszemu zdrowiu.
W omawianym badaniu 43 proc. respondentów przyznało, że ogrzewanie będzie włączać doraźnie, a zatem dopiero wówczas, gdy domownikom zrobi się zimno. Natomiast 31 proc. przyznało, że będzie grzało tylko w niektórych pomieszczeniach.