Czy Ryanair żąda od pasażerów podania zbyt wielu danych osobowych? Dochodzenie w tej sprawie wszczęła właśnie irlandzka Komisja Ochrony Danych.
Niektórzy pasażerowie Ryanaira zmuszeni są podawać zbyt wiele danych osobowych?
W sprawie, której przyjrzy się irlandzka Komisja Ochrony Danych (ang. Data Protection Commission, DPC) chodzi o pasażerów, którzy rezerwacji lotu dokonują nie bezpośrednio na stronie przewoźnika, ale na stronach pośredników. W tym w pośredniczących w zakupie biletów internetowych biurach podróży. DPC otrzymała wiele skarg od klientów Ryanaira pochodzących z terytorium Unii Europejskiej (także z krajów Europejskiego Obszaru Gospodarczego), którzy po zarezerwowaniu lotu u pośrednika zmuszeni byli przejść skomplikowany proces weryfikacji. – Metody weryfikacji stosowane przez Ryanair obejmowały wykorzystanie technologii rozpoznawania twarzy przy użyciu danych biometrycznych klientów. Dochodzenie [DPC] będzie dotyczyć tego, czy stosowane przez Ryanair metody weryfikacji są zgodne z RODO – tłumaczy Graham Doyle, zastępca komisarza irlandzkiej komisji.
Irlandzka Komisja Ochrony Danych się nie patyczkuje
Dochodzenie w sprawie ochrony danych osób rezerwujących bilety na lot samolotem może przysporzyć Ryanairowi sporo problemów. Komisja DPC się bowiem nie patyczkuje i w razie nieprawidłowości pociąga do odpowiedzialności największe koncerny. Tylko w zeszłym tygodniu komisja ukarała Metę grzywną w wysokości 91 mln euro za przechowywanie haseł swoich użytkowników w postaci zwykłego tekstu. A to tylko jedna z wielu kar nałożonych na właściciela Facebooka, Instagrama i WhatsApp’a, który w ciągu ostatnich trzech lat zmuszony był zapłacić kary w wysokości 2,6 mld euro.