Ofwat nałożył karę na 17 przedsiębiorstw wodociągowych funkcjonujących na terenie Anglii i Walii, ponieważ nie osiągnęły zakładanych celów w zakresie ograniczenie zanieczyszczeń, zapobiegania wyciekom i unikania przerw w dostępie do bieżącej wody.
Decyzją niezależnego od rządu organu regulacyjnego w sektorze wodno-kanalizacyjnym w Anglii i Walii na przedsiębiorstwa wodociągowe nałożono karę w wysokości prawie 158 mln funtów.
O taką właśnie kwotę zostanie sumarycznie zmniejszona wysokość rachunków za wodę angielskich i walijskich gospodarstw domowych, które korzystały z usług ukaranych koncernów. Mniej za korzystanie z wody zaczniemy płacić od przyszłego roku. Zwrot 157,6 milionów zostanie rozłożony w czasie w latach 2025-2026. Ale nie jest pewne, czy nasze rachunki realnie spadną.
„Rozczarowujące” wyniku raportu Ofwatu
Organ regulacyjny Ofwat ogłosił kary w ramach corocznego przeglądu dotyczącego sektora wodno-kanalizacyjnego. Nie jest to pierwsza taka kara nałożona na angielsko-walijskie przedsiębiorstwa, które zajmują się dostarczeniem wody do naszych kranów i ubikacji. W sumie, od 2020 łączna wysokość kar sięgnęła 430 mln funtów.
Ofwat opisał tegoroczne ustalenia jako „rozczarowujące”. Zaznaczono, że same zwroty pieniędzy nie wystarczą, aby rozwiązać problemy, z którymi boryka się cały sektor. W zeszłym roku regulator nakazał firmom zwrot 114 milionów funtów w ramach podobnego posunięcia. Kogo najmocniej uderzono po kieszeni? Thames Water będzie musiało najbardziej obniżyć rachunki swoich klientów. Firma ta została ukarana grzywną w wysokości 56,8 mln funtów. Dzieje się tak pomimo poprawy swoich ogólnych wyników w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Czy jednak rachunki za wodę i kanalizację w Anglii i Walii realnie spadną?
– Tegoroczny raport jest jaskrawym dowodem na to, że same pieniądze nie przyniosą trwałych ulepszeń, których słusznie oczekują klienci. Oczywiste jest, że firmy muszą się zmienić i należy zacząć od zajęcia się kwestiami kultury i przywództwa. Zbyt często słyszymy, że za niedociągnięcia obwinia się pogodę, osoby trzecie lub czynniki zewnętrzne – komentuje dyrektor naczelny Ofwat, David Black.
Czy jednak rachunki za wodę i kanalizację w Anglii i Walii naprawdę spadną? Niekoniecznie, bo już wcześniej Ofwat zapowiedział… podwyżkę. Przypomnijmy, w lipcu ogłoszono, iż rachunki za wodę w Anglii i Walii wzrosną w ciągu najbliższych pięciu lat średnio o 94 funty w ramach corocznej rewizji kosztów. Podwyżka ta wiążę się z koniecznością przeprowadzenia niezbędnych inwestycji przez koncerny wodociągowe.
Pewne postępy poczyniono, ale jest wiele do zrobienia
Raport Ofwat wykazał również, że w niektórych kwestiach udało się poczynić pewne postępy, ale generalnie wciąż wiele pozostaje do zrobienia. Postęp w zapobieganiu wyciekom wyniósł jedynie 6%, gdy założono cel wynoszący 16% do 2025 roku
Niestety, w kwestii poziomu zanieczyszczenie wody udało się zmniejszyć liczbę incydentów zanieczyszczeń jedynie o 2%, mimo że cały sektor zobowiązał się do zmniejszenia ich liczby o 30%. W 2023 r. nastąpił wzrost liczby incydentów zanieczyszczeń w przypadku dziewięciu z 11 firm, a tylko jedna firma spełniła poziom zobowiązania dotyczącego wydajności.
Oto pełna lista ukaranych przedsiębiorstw wodociągowych wraz z grzywnami:
Thames Water – 56,8 mln GBP do spłaty
Anglian Water – 38,1 mlm
Yorkshire Water – 36 mln
Southern Water – 31,9 mln
Welsh Water – 24,1 mln
South West Water – 17,4 mln
South East Water – 8 mln
Wessex Water – 5,3 mln
Affinity Water – 5,2 mln
Bristol Water – 1,9 mln
Portsmouth Water – 1,1 mln
South Staffs Water – 700 000
Hafren Dyfrdwy – 200 000
Przedsiębiorstwa wodociągowe, które nie zostały ukarane:
SES Water
Northumbrian Water
Severn Trent Water
United Utilitie