Bezdomność w Irlandii osiągnęła rekordowy poziom w zeszłym miesiącu, jak wynika z danych opublikowanych przez Department of Housing. Wygląda na to, że liczba osób bez dachu nad głową na „Zielonej Wyspie” przed końcem roku przekroczy 15 tysięcy.
Pod koniec października 2024 w Irlandii odnotowano dokładnie 14 966 osób bezdomnych, co stanowi najwyższą liczbę w historii prowadzenia tej statystyki.
Wśród ludzi znajdujących się w kryzysie bezdomności jest 10 321 dorosłych oraz 2161 rodzin z 4645 dziećmi, którym grozi Boże Narodzenie bez domu, jak czytamy na łamach serwisu informacyjnego irishexaminer.com.
Problem bezdomności w Irlandii
W porównaniu z poprzednim miesiącem, czyli wrześniem 2024, odnotowano 14 760 osób bezdomnych w Irlandii. Jak łatwo policzyć, w skali miesiąca przybyło 206 osób bez przysłowiowego dachu nad głową. W samym Dublinie „mieszka” dokładnie 7388 bezdomnych. Warto w tym miejscu dodać, iż 6733 – czyli prawie dwie trzecie – było singlami. Biorąc pod uwagę tempo wzrostu ilości osób bezdomnych, wszystko wskazuje na to, że jeszcze przed końcem roku liczba takich ludzi w Irlandii przekroczy 15 tysięcy.
Warto w tym miejscu wyraźnie zaznaczyć, iż podajemy wyliczenia oficjalne, zgodne z danymi rządu w Dublinie. Są one opracowywane na podstawie osób szukających schronienia w ramach emergency accommodation. Realna ilość osób w kryzysie bezdomności w Irlandii może się od nich różnić.
Dla pełnego kontekstu dodajmy, iż liczba osób w umieszczanych tymczasowych kwaterach gwałtownie wzrosła w ostatnich latach, po spadku, który został odnotowany podczas pandemii Covid-19. W miesiącu poprzedzającym ostatnie wybory powszechne w tymczasowych kwaterach przebywało 10 271 osób. Od tego czasu liczba ta zwiększyła się o 47%.
Liczba osób bez dachu nad głową nadal rośnie
David Carroll, dyrektor naczelny Depaul Ireland, organizacji charytatywnej pomagającej osobom w kryzysie bezdomności, wzywa nowy rząd do podjęcia radykalnych działań. – Za tymi rekordowymi liczbami stoją mężczyźni, kobiety i dzieci, którzy żyją bez swojego domu – komentuje, jak czytamy na łamach independent.ie.
– Minął czas bezczynności lub niezdecydowania. Teraz stoimy w obliczu poziomów bezdomności, jakich nigdy wcześniej nie widzieliśmy. Kiedyś liczbę 10 000 bezdomnych uważano za nie do przyjęcia. Trudno zrozumieć, dlaczego teraz akceptujemy nowy poziom, który ją znacznie przekracza – zaznaczał.