Holandia mówi “stop” mieszkaniom tylko dla najbogatszych. Pierwszym krokiem jest zmiana planów zabudowy, w ramach której powstaną dostępne cenowo mieszkania zamiast drogich apartamentów.
Plany zabudowy w Tweebosbuurt, jednej z dzielnic Feijenoord w Rotterdamie, zakładały powstanie 101 drogich mieszkań na wynajem. Miały być zlokalizowane w centralnej części tej dynamicznie rozwijającej się okolicy. Miasto chciało przyciągnąć zamożniejszych najemców. Dlatego planowane apartamenty były dedykowane głównie dla osób z wyższej klasy średniej. Oferowały nowoczesne, luksusowe warunki życia i dużą przestrzeń. Potencjalnym nabywcą mieszkań miała być prywatna firma deweloperska, która w zamian za inwestycję miała zapewnić sobie zysk w postaci wyższych czynszów. Apartamenty według planów wyróżniały się na tle tradycyjnej zabudowy tej historycznej dzielnicy. Projekt promował luksusowy styl życia w samym sercu Rotterdamu. Plany zmieniły się przed rozpoczęciem budowy. W Holandii zamiast drogich apartamentów powstaną dostępne cenowo mieszkania i lokale socjalne.
Mieszkania zamiast drogich apartamentów – co powstanie w Rotterdamie?
W Rotterdamie, w dzielnicy Tweebosbuurt w Feijenoord, plany budowy drogich apartamentów zostały porzucone na rzecz bardziej dostępnych mieszkań. Zamiast pierwotnie planowanych 101 luksusowych lokali na wynajem, powstanie 160 mieszkań. Przy panującym kryzysie mieszkaniowym to ważny krok. 40 z mieszkań władze przeznaczyły na wynajem socjalny, głównie dla osób starszych. Natomiast kolejne 123 mieszkania trafią do tzw. średniego segmentu cenowego. Dodatkowo zaplanowano cztery lokale w sektorze wolnorynkowym.
Zmiany w projekcie wprowadziły władze Rotterdamu. Dostrzegły one pilną potrzebę budowy mieszkań w przystępnych cenach. Jest to konkretna odpowiedź na rosnący problem niedoboru lokali mieszkalnych w mieście. Budowa rozpocznie się w drugiej połowie bieżącego roku. Zmiany w planie pozwolą na większą liczbę tańszych mieszkań, co ma na celu złagodzenie kryzysu mieszkaniowego, który dotyka Rotterdam, jak i cały kraj.
Czy budowa tańszych lokali w Rotterdamie zamiast apartamentów w jest sposobem na kryzys mieszkaniowy?
Kryzys mieszkaniowy w Europie staje się coraz bardziej palącym problemem. Dotkliwie dotyka zarówno duże metropolie, jak i mniejsze miasta. W Londynie władze podnoszą council tax, aby finansować rozwiązania mieszkaniowe, w Glasgow pojawiają się apele o udostępnienie pustostanów w celu walki z rosnącym brakiem mieszkań. W Dublinie budowa mieszkań socjalnych stanęła w martwym punkcie.
Na tym tle decyzja władz Rotterdamu, które budują mieszkania zamiast drogich apartamentów staje się nie tylko potrzebna, ale wręcz przełomowa. Miasto stawia na długoterminową poprawę sytuacji mieszkaniowej. Oferuje 160 nowych mieszkań w różnych segmentach cenowych, w tym dla osób starszych oraz w średnim przedziale cenowym. Zamiast rozwiązywać problem tylko powierzchownie, Rotterdam stawia na realną, trwałą zmianę. Daje to realną nadzieję na poprawę sytuacji lokalowej. Ta decyzja może stać się wzorem dla innych miast, które borykają się z podobnymi wyzwaniami. Pokazuje, że budowanie dostępnych mieszkań jest kluczem do rozwiązania kryzysu mieszkaniowego w Europie.