Lot z Krakowa do Bristolu zamienił się w koszmar dla pasażerów i załogi. Agresywny mężczyzna, prawdopodobnie pod wpływem alkoholu, odmówił zajęcia miejsca przed lądowaniem i wszczął awanturę. Interweniować musiała policja. Natomiast całe zdarzenie opóźniło lot o ponad godzinę. Awantura na pokładzie Ryanaira to nie pojedynczy incydent. Tego typu zdarzenia są coraz częstsze.
Do zdarzenia doszło 11 listopada na pokładzie samolotu linii Ryanair. Podczas lotu z Krakowa do Bristolu. Według relacji świadków mężczyzna był pod silnym wpływem alkoholu. Zachowywał się wulgarnie, ignorował prośby załogi i reagował na polecenia wyłącznie wyzwiskami.
Awantura na pokładzie Ryanaira. Pasażer odmówił zajęcia miejsca przed lądowaniem
Sytuacja stała się groźna, gdy stewardessa zażądała, aby pasażer usiadł przed rozpoczęciem procedury lądowania. Ten jednak odmówił. Krzyczał i zakłócając spokój innych podróżnych. Swoim zachowaniem wzbudzał strach dzieci.
Eskalacja konfliktu zmusiła pilota do opóźnienia lądowania, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim osobom na pokładzie.
Policja na pokładzie i szarpanina
Po wylądowaniu w Bristolu do samolotu weszła policja. Funkcjonariusze próbowali nakłonić mężczyznę do dobrowolnego opuszczenia maszyny, jednak ten odmówił współpracy. Doszło do szarpaniny, która trwała kilkadziesiąt minut. Ostatecznie po ponad godzinie służbom udało się wyprowadzić agresywnego pasażera z pokładu.
Problemy zaczęły się już wcześniej
Pasażer, który nagrał całe zajście, rozpoznał agresywnego mężczyznę z wcześniejszego lotu — z Bristolu do Krakowa. Jak relacjonował, już tamten rejs był trudny: mężczyzna miał pić alkohol podczas lotu, głośno przeklinać i zachowywać się niewłaściwie wobec jednej z pasażerek. Problemy miały pojawić się również po przylocie do Krakowa, gdzie podróżny zakłócał porządek podczas kontroli granicznej. Świadkowie twierdzili, że jego zachowanie już wtedy wskazywało, iż może dojść do poważniejszego incydentu.
Awantura na pokładzie Ryanaira to nie odosobniony przypadek- rośnie liczba incydentów na pokładach
Linie lotnicze coraz częściej alarmują o podobnych zdarzeniach. Zwykle są one związane z nadużywaniem alkoholu. Za takie zachowania grożą wysokie kary finansowe. Natomiast w niektórych przypadkach zakazy wstępu na pokład danej linii.
Nie ujawniono jeszcze, jakie konsekwencje poniesie pasażer z feralnego lotu Ryanaira, ale skala zakłócenia sugeruje, że mogą być dotkliwe.

