Niedzielny lot linii Wizz Air z Poznania do Londynu zakończył się niespodziewanie na lotnisku Schiphol w Amsterdamie. Na pokładzie znajdowało się ponad 200 pasażerów. Awaria samolotu w trakcie lotu to poważna kwestia. Co zmusiło pilotów do nieplanowanego lądowania? Czy nikt nie ucierpiał?
Samolot Airbus A321 należący do linii Wizz Air wystartował z poznańskiego lotniska Ławica w niedzielę, 20 lipca, o godzinie 11:20. Natomiast trasa lotu prowadziła do Londynu (Luton). Jednak podczas przelotu nad Niemcami piloci zauważyli obecność dymu w kokpicie. Dlatego natychmiast ogłosili stan zagrożenia i wysłali sygnał „mayday”. Najwyższy poziom alarmowy w lotnictwie cywilnym.
Awaria samolotu zakończyła się lądowaniem w Amsterdamie
Zgodnie z procedurami bezpieczeństwa załoga skierowała maszynę na najbliższe odpowiednie lotnisko – Amsterdam-Schiphol. Na miejscu, jeszcze przed lądowaniem, w gotowości czekały jednostki ratownicze: straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz śmigłowiec medyczny.
Awaryjne lądowanie przebiegło sprawnie. Samolot bezpiecznie zatrzymał się na płycie lotniska. Wszyscy pasażerowie, czyli ponad 200 osób, zostali ewakuowani. Co ważne, żadna osoba nie odniosła obrażeń. Na lotnisku od razu lekarze przebadali pilotów. Pomoc czekała również na pasażerów. Jednak nikt nie wymagał dalszej pomocy.
Co spowodowało awarię samolotu? Trwa śledztwo
Do tej pory nie wiadomo, co było przyczyną pojawienia się dymu w kokpicie. Dlatego służby prowadzą dochodzenie. Rzecznik Wizz Air w rozmowie z agencją BNO News poinformował, że linia współpracuje z odpowiednimi służbami lotniczymi i prowadzi wewnętrzne dochodzenie.
– Bezpieczeństwo naszych pasażerów i załogi jest naszym najwyższym priorytetem. Awaria samolotu została opanowana zgodnie z obowiązującymi procedurami, a wszyscy pasażerowie są bezpieczni. – Przekazał rzecznik.
Zastępczy samolot z Wielkiej Brytanii zabrał pasażerów do Londynu
Wizz Air zorganizował lot zastępczy. Linie wysłały samolot z Wielkiej Brytanii do Amsterdamu. Przetransportował pasażeró do ich pierwotnego miejsca docelowego – Londynu Luton.
Pasażerom oczekującym na dalszą podróż linie lotnicze wydały posiłki, napoje. W razie potrzeby dostali zakwaterowanie. W efekcie linie sprawnie zapewniły pomoc podróżnym.
Awaria samolotu Wizz Air. Niecodzienna, ale dobrze opanowana sytuacja
Eksperci podkreślają, że awaria samolotu związana z pojawieniem się dymu w kokpicie jest sytuacją rzadką. Jednak załogi są szkolone na wypadek takich zdarzeń. Dlatego dzięki szybkiej reakcji pilotów i sprawnie przeprowadzonemu lądowaniu incydent zakończył się bez ofiar i większych konsekwencji.