Fot: Nationa Crime Agency
Bristol Crown Court skazał 46-letnią Polkę orz 45-letniego Słowaka na karę pozbawienia wolności w wymiarze odpowiednio 9 i 16 lat za przestępstwa związane ze współczesnym niewolnictwem.
Jak donoszą brytyjskie media, polsko-słowacka para "ściągnęła" i zmusiła do niewolniczej pracy w UK od 29 do 42 obywateli Słowacji. Sprawcy wybierali osoby znajdujące się w trudnym położeniu, często wywodzące się z ubogich warstw społecznych i nie znające języka angielskiego. Celowano często w osoby wychowane w sierocińcach, obiecując im lepsze życie i stałe zatrudnienie na Wyspie. Schemat postępowania sprawców wyglądał podobnie, jak w przypadku innych tego typ spraw. Ich ofiarom po przyjeździe do UK zabierano dokumenty, paszporty i telefony. Zmuszono ich do mieszkania w nieludzkich warunkach. Zastraszano, bito i zmuszano do pracy w myjni samochodowej w Southmead w Bristolu oraz do ciężkiej pracy fizycznej. Pieniądze, które powinni zarabiać, były zabierane przez ich oprawców.
Polsko-słowacka para zmuszała do niewolniczej pracy imigrantów ze Słowacji
Jak wyliczono, przez zmuszanie do niewolniczej pracy osoby ze Słowacji zarabiając nawet na poziomie obowiązującego w UK minimum wage przez ten czas mogły zarobić prawie milion funtów! Wszystkie te pieniądze trafiły do kieszeni polsko-słowackiej pary. Były one wydawane głównie na hazard i używane samochody.
Głównym "mózgiem" tej operacji był Słowak, który werbalnie i fizycznie znęcał się nad osobami zmuszanymi do niewolniczej pracy. Z kolei Polka odgrywała rolę "dobrego gliniarza", aby sprawić wrażenie, że wszystko będzie dobrze. Towarzyszyła im na spotkaniach mających na celu założenie numeru NIN i kont bankowych, dzięki czemu miała możliwość skonfiskowania ich kart płatniczych i PIN`ów.
Ich ofiarą mogły paść nawet 42 osoby
Dwójka przestępców "wpadła" dzięki temu, że jedna z ich ofiar po powrocie na Słowację złożyła skargę do tamtejszych władz. Dzięki temu na ich trop wpadli agenci National Crime Agency (NCA). Po przeprowadzeniu śledztwa, służby zorganizowały nalot pod adres w w Brentry w północnym Bristolu. W nieruchomości odkryto pięciu słowackich mężczyzn żyjących w ciasnych pokojach. Ofiary powiedziały, że czasami pod tym adresem mieszkało do 10 mężczyzn, stłoczonych w trzech pokojach i dzielących jedną łazienkę. Jedna z ofiar opisała dom, w którym byli przetrzymywani, jako „bramę do piekła”.
NCA, we współpracy z władzami słowackimi, wytropiło 42 potencjalne ofiary, z których 29 było gotowych do złożenia zeznań. Według strony brytyjskiej prawdziwa liczba ofiar może być znacznie wyższa. Śledczy NCA po prostu nie byli w stanie dotrzeć do wszystkich poszkodowanych.