Czynsz za mieszkanie w Londynie pochłania nawet do 60% dochodu

Osoby mieszkające w Londynie i wynajmujące w nim mieszkanie na czynsz wydają nawet do 60% z tego, co zarabiają. W brytyjskiej stolicy wydatki na „rent” pochłaniają od jednej do dwóch trzecich dochodów przeciętnego gospodarstwa domowego. W żadnym rejonie, w żadnym innym mieście w Anglii i Walii nie mamy do czynienia z tak ekstremalną sytuacją.

Jak wynika z oficjalnych danych przedstawionych przez Office for National Statistics od 2015 roku wysokość czynszów płaconych w Londynie wzrosła do poziomu od 39,8% do nawet 57,2% przeciętnych dochodów gospodarstw domowych. Dla pełnego kontekstu warto dodać, iż średnia dla Anglii i Walii nie przekracza 35%.

Konkretnie, przeciętnie gospodarstwo domowe w ramach opłacania czynszu w Anglii przeznacza 34,2% swoich dochodów. W miesiącu przekłada się to na około 1178 funtów przy dochodzie wynoszącym 3448 funtów. Z kolei w Walii odsetek ten wynosi jeszcze mniej i zamyka się średnio w 27,2%, co przekłada się na (zaledwie, w porównaniu z Londynem) 667 funtów. W tym przypadku miesięczny dochód wynosi 2452 funtów.

Koszt mieszkania w Londynie

Warto w tym miejscu dodać, iż średnio koszt wynajmu w Anglii znajdował się powyżej progu przystępności cenowej (wynoszącego 30% dochodu) przez okres od 2015 do 2023 roku. Z kolei Walia znajdowała się poniżej tego progu przez większą część tego okresu.

Gdzie za wynajem płacimy najwięcej, a gdzie najmniej? Najbardziej przystępnym cenowo obszarem było North Lincolnshire, gdzie średnie czynsze stanowiły zaledwie 18,8% średniego dochodu. Z kolei londyńskie Kensington and Chelsea zostały sklasyfikowane jako najmniej przystępne cenowo, bo czynsze w tej dzielnicy pochłaniały aż 52,2% zarobków, jak podaje „The London Weekly”.

Nie wszędzie w UK jest tak drogo

Spośród 334 councili w Anglii i Walii zbadanych w zeszłym roku, 69,8% (dokładnie 233) określiło czynsze na swoich terenach, jako „przyjazne” pod względem cenowym. Spośród 10 najbardziej przystępnych cenowo obszarów cztery znajdują się w Yorkshire and The Humber, podczas gdy West Midlands i East of England mają po dwa, z czego po jednym w North West i South West.

Z kolei w przypadku takich miast jak wspomniany wyżej Londyn, ale też Manchester, Brighton and Hove i Bristol mamy do czynienia z wysokimi cenami czynszu w stosunku do średnich zarobków.

Teksty tygodnia

Czy potrzebuję ETA, gdy mam brytyjski paszport?

Od 2 kwietnia 2025 roku Polacy przyjeżdżający do Wielkiej Brytanii muszą posiadać Elektroniczne Zezwolenie na Podróż – ETA.

Ludzie chorują po wejściu do wody. Zanieczyszczenie rzek w UK przeraża

Pomimo zapewnień brytyjskiego rządu stan wód w rzekach i kąpieliskach w UK jest coraz gorszy. Zrzut ścieków sprawia, że woda staje się niebezpieczna.

Promocje na Wielkanoc w brytyjskich supermarketach

Szykuje się zaostrzenie „wojny cenowej” między największymi supermarketami na Wyspach z okazji zbliżających się świąt. Konsumenci mogą zacierać ręce...

Home Office wycofało się z deportacji 80-letniej Polki

Home Office zreflektowało się przyznając, że deportacja Polki była błędną decyzją. Ostatecznie 80-letniej kobiecie przyznano prawo pobytu.

Wielka Brytania redefiniuje płeć. Transkobiety poza prawem?

Brytyjski Sąd Najwyższy wydał kontrowersyjne orzeczenie. Rowling nie kryje zadowolenia. Co to oznacza dla transpłciowych kobiet?

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie