Podczas konwencji Partii Republikańskiej we wtorek wieczorem czasu lokalnego, Donald Trump został oficjalnym kandydatem tej partii na prezydenta USA.
Miliarder zdobył 1270 głosów delegatów, tym samym przekroczył minimalna barierę wymaganą do otrzymania nominacji. Zwycięstwo Trumpa ogłoszono, gdy odczytano wyniki z jego rodzinnego stanu Nowy Jork.
Nie zawaha się zabić 100 tysięcy ludzi – “Żelazna” May przedłuża program nuklearny UK
Delegacje wszystkich 51 stanów odczytywały kolejno, na którego kandydata oddają swoje głosy. Trump zwyciężył w większości z nich, jednak pojawiło się kilka stanów, które oddały głosy na jego kontrkandydatów z okresu prawyborów. W ten sposób głosy otrzymali senatorowie Ted Cruz i Marco Rubio oraz gubernator Ohio John Kasich. Na Cruza swoje głosy oddała na przykład Alaska, gdzie głosowało na niego 12 delegatów z tego stanu, na Trumpa 11, a na senatora stanu Floryda 5. Również stany Idaho i Ohio opowiedziały się za rywalami miliardera.
Odczytywanie wyników odbywało się w podniosłej i entuzjastycznej atmosferze. Wcześniej odśpiewano hymn Stanów Zjednoczonych oraz złożono uroczystą przysięgę na flagę kraju. Delegaci skandowali nazwisko Trumpa oraz wznosili okrzyki „chcemy Trumpa”.
Najbardziej uroczysta oprawa towarzyszyła odczytywaniu wyników ze stanu Nowy Jork, z którego pochodzi miliarder. Z głośników leciał znany przebój Franka Sinatry „New York, New York”. W tym czasie do delegatów przemówił najstarszy syn Trumpa, Donald Trump Jr.
Dzień wcześniej Trump przedstawił wszystkim swoją żonę Melanię, która wygłosiła przemówienie. Złamał tym samym niepisane zasady, ponieważ w poprzednich latach, kandydaci przybywali w ostatni dzień konwencji. Przemowa Melanie Trump miała być główną atrakcją pierwszego dnia, ale odbiła się szerokim echem w mediach USA. Wiele osób oskarżyło ją o splagiatowanie przemowy żony obecnego prezydenta – Michelle Obamy, którą ta wygłosiła 8 lat temu podczas konwencji Partii Republikanów.
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych należą do najbardziej skomplikowanych na świecie. Wyborcy w każdym stanie głosują na elektorów, którzy dopiero na specjalnym zgromadzeniu wybierają prezydenta spośród 2 kandydatów. Jest to poprzedzone prawyborami w obydwu partiach politycznych, w których delegaci wybierają kandydata danej partii, który stanie do wyścigu o fotel prezydenta.
Zamiast Europy UK zawojuje świat – czy plany Liama Foxa są ambitne czy szalone?
Wybory prezydenckie w USA odbędą się na przełomie listopada i grudnia. O klucze do Białego Domu powalczą wybrany właśnie Donald Trump z Partii Republikanów oraz kandydatka Demokratów, Hillary Clinton. Warto zaznaczyć, że Hillary Clinton – żona byłego prezydenta Billa Clintona – jest pierwszą kobietą w historii USA, która staje do wyścigu o urząd prezydenta.