Część użytkowników Facebooka nie mogła w poniedziałek korzystać ze swego serwisu. Zamiast profili i fanpage’y pojawiał się komunikat „Sorry, something went wrong”. Awaria powtórzyła się drugi raz w ciągu tygodnia. Czy Facebook nie działał z powodu buttona „Nie lubię”?
Pierwszy raz problem wystąpił w czwartek, kiedy użytkownicy, chcący zalogować się na Facebooku, zobaczyli komunikat „Sorry, something went wrong. We’re working on it and we’ll get it fixed as soon as we can.” Dopiero po 40 minutach udało się rozwiązać problem. Nie byłoby w tym nic dziwnego i niepokojącego, gdyby rzecz nie powtórzyła się w poniedziałek.
Niepokój odczuwać może także zarząd spółki – jej akcje spadły aż o blisko 4 proc. do £ 58.83 na krótko po tym, jak strona przestała działać. W poniedziałek status strony brzmiał „poważna przerwa”, jednak wszystko szybko wróciło do normy.
Jak podają inżynierowie z Facebook’a, główny problem dotyczył Graph API. W najprostszych słowach – „graph” to termin, którego Facebook używa do opisania rdzenia systemu portalu. Oznacza to, że posty, zdjęcia, statusy i filmy są podłączone do konkretnych użytkowników za pomocą Graph API i właśnie ten system zawiódł.
Przez to, że wiele innych aplikacji i programów jest bezpośrednio połączonych z Facebookiem, mogło to powodować także problemy z ich działaniem – jak w przypadku popularnej aplikacji randkowej Tinder. Ostatni raz, kiedy taka sytuacja miała miejsce, w Facebooku powoływali się na „majsterkownie” inżynierów. W tej sytuacji może być podobnie, jednak nie ucieszy to na pewno ani akcjonariuszy spółki a tym bardziej użytkowników. Być może kłopoty techniczne wynikają z prób dodania do Facebooka buttona „Nie lubię”. Wprowadzenie „Dislike” zapowiadał niedawno Mark Zuckerberg, od razu zaznaczając, że z pozoru proste rozwiązania okazują się najbardziej skomplikowane.
Na Facebooku zarejestrowanych jest obecnie prawie 1,5 miliarda bardziej lub mniej rzeczywistych osób. (fil)