HARACZ Theresy May – brytyjskie firmy ZAPŁACĄ rządowi za zatrudnianie imigrantów!

Po wygraniu wyborów Theresa May zamierza "karać" firmy zatrudniające imigrantów. Według założeń nowego programu wyborczego wzrosną koszta pracy osób nie będących rdzennymi Brytyjczykami. 

Stawka "skills charge", a więc rocznej opłaty za zatrudnienie wykwalifikowanego pracownika spoza Wysp wzrośnie dokładnie dwukrotnie – z 1000 do 2000 funtów. Ma to spowodować, że rynek położy większy nacisk na szkolenie brytyjskich pracowników, aby zwiększali swoje kwalifikacje. Pytanie tylko czy w tak "sztywny" sposób, polityczną decyzją, da się wpływać kształt tak brytyjska, gospodarki. Wielkie firmy zatrudniają obcokrajowców nie z powodu swoich kaprysów, tylko w wyniku konkretnych, biznesowych kalkulacji.

- Advertisement -

Wybory parlamentarne 2017: Jest już wyczekiwany manifest wyborczy Partii Konserwatywnej

Pomimo ewentualnych (opłakanych) konsekwencji wprowadzenia tej ustawy, Konserwatyści za pomocą tego ruchu chcą uwiarygodnić swoją antyimigrancką politykę. Z jednej strony będzie to jeden z ich sposobów na ograniczenie napływu tańszej siły roboczej z kontynentu, a z drugiej – metoda na zagarnięcie dotychczasowych wyborców głosujących na skrajną prawicę spod znaku UKIP`u. Jednak w ten sposób może ucierpieć sfera biznesowa. 

Z pewnością przedsiębiorcom, którzy tradycyjnie należą do mocnego elektoratu torysów, nie uśmiecha się ponoszenie dodatkowych kosztów przy zatrudnianiu Polakow, Litwinów czy Rumunów. Theresa May pomyślała i o tym – niejako w ramach rekompensaty do 2020 corporation tax ma spaść do poziomu 17 procent.

Polak z organizacji „the3million” pojechał do Brukseli walczyć o prawa imigrantów z UE po Brexicie!

Jak widać na takim ruchu zyskają wszyscy. Nienawidzący imigrantów Brytyjczycy zobaczą, że ich rząd zdecydował się (przynajmniej w teorii!) na jakieś kroki w tej sprawie, przedsiębiorcy będą mieli dalej dostęp do europejskiego rynku pracy, a wpływu do budżetu (według wyliczeń ekonomistów Partii Konserwatywnej) mogą nawet wzrosnąć. Plan redukcji publicznego zadłużenia przed 2020 rokiem jest wciąż aktualny. Kto na tym straci? My. Polscy, unijni imigranci pracujący na Wyspach. Cieszycie się?

Teksty tygodnia

Ludzie zapominają o kartach podarunkowych. I tracą przez to miliony

W portfelach, szufladach i na skrzynkach mailowych Brytyjczyków zalegają bony warte setki milionów funtów. Z analizy firmy thimbl.com wynika, że sieć M&S odpowiada za 215,1 miliona funtów, a John Lewis za kolejne 105 milionów w nieużytych bonach. To pieniądze, które w praktyce mogą nigdy nie wrócić do klientów, jeśli ci przegapią daty ważności.

Pielęgniarz podał śmiercionośne zastrzyki 10 pacjentom w Niemczech

Pielęgniarz podawał swoim ofiarom śmiercionośne zastrzyki. W ten sposób uśmiercił 10 pacjentów i próbował zamordować 27 innych.

Pościg za Polakiem jak z filmu. Pędził ponad 200 km/h, był pod wpływem narkotyków

„To cud, że nikt nie został ranny. Przy prędkościach przekraczających 200 km/h nawet najmniejszy błąd mógł skończyć się śmiercią”. Polak pędził pod wpływem narkotyków i bez prawa jazdy. Jaka czeka go kara?

Ponad 1 mln osób straci świadczenia. Zmiany w zasiłkach ruszają już w styczniu 2026

Nowa procedura obejmuje szczegółową kontrolę wniosków, dokumentacji medycznej i sytuacji finansowej beneficjentów. Każdy wnioskodawca zostanie poinformowany o decyzji oraz będzie miał możliwość odwołania się i uzyskania poradnictwa. Zmiany już w styczniu 2026.

Kto otrzyma bon na zakupy w 2025 roku? Zasady, reguły i kwota

Wielka Brytania po raz kolejny przedłuża program Household Support...

Przeczytaj także