Policja zatrzymała kierowcę, który 28 lipca podczas wyścigu na niemieckiej autostradzie A2 w pobliżu miasta Burg jechał ponad 321 km/h. W ten sposób o 200 km/h przekroczył dopuszczalny limit prędkości.
We wtorek policja w Magdeburgu poinformowała, że kierowca, który jechał 321 km/h na niemieckiej autostradzie, został złapany. Nie ujawniono jego tożsamości. Ukarano go grzywną w wysokości 900 euro, dostał także dwa punkty karne i zakaz prowadzenia pojazdów na trzy miesiące.
Pirata drogowego wyłapał przydrożny radar
Wspomnianego kierowcę złapano podczas rutynowej kontroli dzięki przydrożnemu radarowi znanemu jako „Enforcement Trailer”. Odczyt z wyświetlacza pokazał „rekordowo wysoką prędkość” 321 km/h.
Wspomniany kierowca jechał samochodem marki Porsche w pobliżu miejscowości Burg w Jerichower Land. Według MDR Saksonii-Anhalt ograniczenie prędkości na tym odcinku wynosiło 120 km/h.
Policja wydała w sprawie komunikat: „Przekroczenie prędkości zagraża nie tylko kierowcy, ale także innym użytkownikom dróg. Przestrzegaj ograniczeń prędkości – w ten sposób będziesz bezpieczny na drodze i unikniesz wysokich mandatów, punktów karnych i zakazów prowadzenia pojazdów”.

Maraton fotoradarów
Obecnie w Niemczech trwają wzmożone kontrole w związku z tegorocznym „maratonem fotoradarów”, czyli tzw. Tygodniem Prędkości. Maraton fotoradarów trwa w Sakonii-Anhalt od poniedziałku i jest częścią ogólnoeuropejskiej kampanii, która ma na celu podniesienie świadomości na temat zagrożeń związanych z przekroczeniem prędkości.
Policja przeprowadza dodatkowe kontrole w kluczowych punktach w całym kraju. Pierwszego dnia doszło do zatrzymań setek kierowców przekraczających dozwoloną prędkość.
Brak ograniczeń prędkości na niemieckich autostradach
Niestety słynne niemieckie autostrady budzą fascynację i zainteresowanie piratów drogowych ze względu na brak ograniczeń prędkości. Zarówno władze jak i kluby motoryzacyjne spierają się o to, czy takie przepisy są nadal bezpieczne.
Nieograniczone prędkości nie są jednak na autostradzie tak powszechne, gdyż na niektórych odcinkach obowiązują ograniczenia. Na odcinku autostrady, na którym złapano wspomnianego wyżej kierowcę, obowiązuje ograniczenie do 120 km/h.
Niemiecka autostrada A2 może słynąć z braku ograniczenia prędkości, ale w rzeczywistości jest to błędne przekonanie, które może wpędzić kierowców w kłopoty.