Fot. Getty
Główny negocjator Brexitu ze strony unijnej ostrzega Wielką Brytanię przed „krótkim Brexitem bez umowy”, do którego może dojść, nawet jeśli uda się osiągnąć i podpisać porozumienie handlowe przed końcem 2020 roku. Co konkretnie miał na myśli Michel Barnier?
„Krótki twardy Brexit” grozi Wielkiej Brytanii, ostrzega główny unijny negocjator. Michel Barnier stwierdził, że taki scenariusz byłby konsekwencją zbytniego przeciągania rozmów, a tym samym opóźniania obustronnej ratyfikacji ewentualnej umowy handlowej UK-UE.
Jak przypomina Barnier, samo podpisanie umowy nie wystarcza do tego, by porozumienie mogło wejść w życie i zacząć obowiązywać. Oprócz podpisania umowy, konieczna jest także obustronna jej ratyfikacja – czyli przyjęcie zarówno przez parlament brytyjski, jak i europejski.
Tymczasowy twardy Brexit?
Główny negocjator UE ostrzega, że jeśli umowa zostanie podpisana na ostatnią chwilę, tuż przed końcem okresu przejściowego, wtedy czasu na ratyfikację może być zbyt mało, by cały proces zakończył się przed końcem roku. Oznaczałoby to, że pomimo podpisania porozumienia handlowego, od 1 stycznia 2021 aż do momentu obustronnej ratyfikacji porozumienia handlowego, obowiązywałby tymczasowy twardy Brexit. Nie wiadomo, jak długo trwałby okres tymczasowego twardego Brexitu, jednak Michel Barnier określił ten możliwy okres jako „krótki”.
Jeśli taki scenariusz stałby się rzeczywistością, oznaczałoby to, że na pewien czas między UK a UE obowiązywałyby warunki handlu WTO, co wiązałoby się z nagłą koniecznością wprowadzenia ceł na przewożone towary, a to z kolei mogłoby doprowadzić do ogromnego chaosu w transporcie z początkiem roku.
Jak podaje The Independent, ostrzeżenie to pojawiło się w kontekście kolejnego impasu w negocjacjach między Michelem Barnierem a Davidem Frostem. Źródło The Independent miało powiedzieć: „Rozmowy są nadal trudne i nie poczyniliśmy w ostatnich dniach znaczących postępów, pomimo wysiłków Wielkiej Brytanii, aby wnieść energię i pomysły do procesu. (…) Jak każdy suwerenny kraj, musimy mieć prawo do podejmowania własnych decyzji i wybierania przepisów odpowiadających Wielkiej Brytanii”.
Negocjacje handlowe UK-UE zostały wznowione po niedzielnej rozmowie między Borisem Johnsonem a Ursulą von der Leyen. Przywódcy UK i UE ustalili, że na razie twardego Brexitu nie będzie i negocjacje powinny być kontynuowane, pomimo wciąż tych samych punktów spornych. Barnier podkreślił, że rozmowy będą prowadzone tak długo, jak to będzie konieczne, jednak koniec okresu przejściowego zbliża się nieubłaganie, a ratyfikacja umowy handlowej również zajmie trochę czasu.